Pomocy Tatusiu~JungKook

Rozdział 3

Sellene poszła do domu a raczej została odprowadzana przez Hoseoka. Yoongi,Namjoon oraz JungKook odprowadzili mnie do domu.
-Dziękuję za spotkanie chłopcy.-Mówie i daje im na porzegnanie buziaka w policzek. Namjoon i Yoongi zostawili mnie i JungKooka samych.
Czuję jego mocną dłoń na nadgarstu która ciągneła mnie w stronę mojego domu.
-Fajne się było spotkać Kiciu nawet przypadkiem..-Mówi z lekką chrypką i siada na kanapie ze mną na kolanach.
-Miaał.-Powiedziałam chowając się z zawstydzenia w zagłębienu jego szyji.
Chłopak zaczął lekko masować moje pośladki.
-Jesteś jeszcze piekniejsza niż na zdjęciu.-Mówi, a ja lekko całuje jego obojczyk.

Długo siedzieliśmy z moim tatusiem i rozmawialiśmy na totalnym luzie.
Siedzac i popijając kawę i jedząc chrupki.
-Oppa.Nudzi mi się.-Odzywam się szturchając go nogą w udo.
-Jak ty mnie nazwałaś ?-Zapytał unosząc brew ja poczułam ciepło na policzkach.
-O-oppa.-Mówię ze spuszczoną głową. Po sekundzie lezałam pod chłopakiem, a on zawisł nademną.
-Mimo, że wole tatusiu to tak też mi się podoba. -Mówi,a ja zatapiam dłonie w jego włosach i przyciągam do długiego pocałunku. Chłopak unosi nas, a ja żeby nie spaść oplatam nogami jego biodra.
-Gdzie twoja sypialnia ?-Pyta miedzy pocałunkami.
-Na górze po lewo.-Mówię wzdychając. Chłopak szybko i zwinnie przemierza schody.
Gdy jesteśmy już w sypialni chaotycznie zdejmuje jego koszulke, a on moją.
Patrze na jego umięśnione ciało i wzdycham.
-Pocałuj mnie tatusiu.-Szepcze cichutko. On kładzie swoje duże dłonie na moich policzkach i wtapia się w moje malinowe usta.
-Nie zrobimy tego jeszcze. Będę to wprowadzał powoli skarbie.-Mówi i całuje moje czoło. Siadamy na moim łóżku i odpalamy jakiś horror.
Jungkooka zdziwiło to, że prawie wcale się nie bałam.
-Liczyłem że zaśniesz we mnie wtulona.
-Mogę to zrobić, ale to ty byś musiał zostać na noc..-Mówie usmiechając się chytrze. Chłopak całuje czubek mojej głowy.
-Zostanę..