°

646 48 6
                                    

Lejący się strużkami alkohol na imprezie był niczym klucz do Moonbyul. Drobna blondynka nigdy nie lubiła mówić o sobie zbyt dużo, jednak tamtej nocy zdobyła się na wyżyny swojej odwagi.

Ona i jej przyjaciółka znały się bardzo długo, można nawet powiedzieć, że były jak siostry. Solar zawsze była przy niej, kiedy życie dawało jej w kość. Dzieliła z nią te najlepsze i najgorsze wspomnienia.

Jednym z tych, które lubiły przytaczać najczęściej, było to kiedy drobną rękę małej Byul-yi użądliła osa. Solar bała się owadów jeszcze mocniej niż jej młodsza przyjaciółka, ale jak to na unnie przystało -rozprawiła się z tym okropnym robakiem, który wywołał łzy na uroczej buźce jej przyjaciółki. Obiecała wtedy sobie i Moon, że będzie ją broniła przed całym światem.

Bywało i tak, że to brunetka potrzebowała bliskości, ale nigdy nie dostawała takiej jaka by ją najbardziej interesowała.

W zasadzie, to żadna z nich nigdy nie dostała od drugiej tego o czym marzyła najbardziej.

Yongsun widziała jak przy niej zachowuje się Moonbyul, jak oblewa się rumieńcem kiedy ta nazwie ją pieszczotliwie swoim chomiczkiem, jak zerka na nią ukradkiem myśląc, ze starsza tego nie widzi. Czy przeszkadzało jej to? Absolutnie. Ona sama od dawna darzyła wyższą blondynkę ogromnym uczuciem, ale nigdy nie powiedziała jej tego wprost. Solar była typem dziewczyny, która chce by o nią zabiegano. Wielokrotnie próbowała wzbudzić zazdrość w Byul flirtując z różnymi facetami lub wzdychając przy niej do chłopaków ze szkolnej drużyny. Widziała jak to na nią działa, jednak nie wiedziała o tym co w środku przeżywa blondynka.

Prawda jest taka, że znosiła to okropnie.

Nie chciała wyjawić swojego uczucia, kiedy wiedziała ile wokół Solar kręci się domniemanych obiektów jej zainteresowań.

Chociaż nie wiedziała, że to ona jest dla niej jedynym takim obiektem.

Codziennie obwiniała się za swoje uczucia, które niszczyły ją od środka.

Obie nieświadomie niszczyły ją od środka.

Przez myśl Moonbyul wielokrotnie przechodziło zakończenie relacji z brunetką, ale to nie oznaczałoby zakończenia znajomości z jej usmiechem, w którym tak bardzo lubiła się zatapiać zamykając oczy.

Ona wiedziała, że z tego nie ma wyjścia.

jealousy | moonsun |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz