~11~

1.8K 51 18
                                    

Alex:

Stałam przed jej domem i myślałam co o mnie myśli. Może jednak mnie lubi.
*drrrr*
Zadzwoniłam domofonem a z głośnika wydobył się cichy, nieśmiały głos. ,,Wejdź..."

-Hej! -Powiedziałam śmiało wchodząc do jej mieszkania i zdejmując ubłocone glany.
-Cześć.

Marcina:

Bałam się jej. Wolałam poświęcić czas na naukę a nie na obronę przed napaloną lesbijką.
Poszłam zrobić kanapki a Alex położyła się na moim łóżku strasząc kota.
-Nutella czy ser?! -Krzyknęłam z kuchni by mnie usłyszała.
- A ciebie mogę?
-em....- no i co miałam powiedzieć.- z nutellą zrobię.

*kilka min. później. *

Usiadłam obok starszej nastolatki od której poczułam papierosy i narkotyki. Fee...
Siedziałyśmy w ciszy. Zarówno ja jak i starsza dziewczyna byłyśmy zamyśline. Alex była naprawdę ładna tylko, że głupia. Poza tym nie była bym z dziewczyną.
-Idziemy spać? Już puźno. - Powiedziała z pełnymi ustami.
-em...tak. Śpisz w salonie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 08, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Kto wypina,tego winaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz