– Jestem wami wszystkimi zawiedziona – odezwała się Hyuna, wchodząc do klasy, w której zgromadziła się pozostała ósemka. Każdy z nich uniósł wzrok, niepewnie patrząc na nauczycielkę eliksirów, a zarazem opiekunkę Ślizgonów. Jinsoul i Hyunjin wzruszyli ramionami, ponieważ to nie był ich pierwszy raz, od kiedy wylądowali na szlabanie w tym roku szkolnym.A przecież był dopiero październik.
– Nie chce mi się nawet słuchać maszych wyjaśnień, ponieważ i tak to nic nie zmieni. Nie wiem, co wam strzeliło do głowy, żeby urządzać bitwę na jedzenie. W dodatku na środku Wielkiej Sali!
Zapadła cisza, którą przerywał tylko stukot obcasów ciemnowłosej kobiety, idącej w stronę biurka, na które odłożyła papiery, trzymane w ręce.
– Pani profesor, a co my tak właściwie mamy tu robić? – spytała Heejin, która po raz pierwszy odbywała karę. Rozejrzała się po twarzach reszty i stwierdziła w głowie, że z połową tak wlaściwie nigdy nie rozmawiała. Kojarzyła tylko ich twarze.
– Proszę oddać mi różdżki – odparła Hyuna, zbierając wcześniej wspomniane przedmioty – Teraz was tu zamknę, a wy ładnie posprzątacie całą salę. I będziecie to robić co tydzień w piątek, o tej samej godzinie co dzisiaj. Dodatkowo, odejmę punkty każdemu z was. Żegnam – to mówiąc, wymaszerowała z sali i zamknęła zaklęciem drzwi.
– No to... yy... czym my to mamy w ogóle posprzątać? – odezwał się Jisung, drapiąc się po karku.
– Nie wiem, tam w rogu stoi jakiś kij i jakieś wiadro, ale nie mam pojęcia co to jest – wzruszył ramionami Wooyoung.
– Debile, przecież to jest mop! – Hyunjin uderzył się z otwartej dłoni w czoło – Czy wy naprawdę nie wiecie co to mop?!
---------------------------------------
Miejsce na rpg:
Miejsce na pytania:
start: 10.05.2019 18:50
koniec: 11.05.2019 11:00 bo roksana nie wstanie