Śmierć jechała wśród popiołów na koniu – białym i splamionym krwią – brudna, ranna i zmęczona. I patrzyła z przerażeniem. Stosy ciał leżały przy ruinach. Środek drogi całkowicie wypalono.
Nie ona to zrobiła. Nie ona zabrała te życia. Nigdy nie wzięłaby aż tylu. Chciała tylko jedno, może dwoje.
Śmierć była sprawiedliwa. Z rzadka łaskawa bądź okrutna. Niemal zawsze sprawiedliwa.
Ludzie byli inni. Monstrualni, wypaczeni, potworni. I chciwi. Stanowczo zbyt chciwi.
Śmierć nie chciała mieć z tą rzezią nic wspólnego.
YOU ARE READING
Wilkory i inne potwory
FanfictionFanfiction do Gry o Tron bądź Pieśni Lodu i Ognia skupione na rodzie Starków i ich relacjach z postaciami z innych domów.