Droga Sano...
Dziś było rozpoczęcie roku szkolnego i jakoś nie chciałam tam wracać. Wolę siedzieć całymi dniami w moim pokoju, patrząc się w nasze wspólne zdjęcia i wspominać dobre czasy. W tej szkole jest tak pusto bez ciebie. Gdy wspomnieli o tobie, znowu nie umiałam powstrzymać łez. Myślę, że chodzenie do szkoły może zrujnować mnie kompletnie, ale przecież muszę się uczyć. Do psychologa nadal chodzę, pomimo że bardzo nie chcę. Niby jest lepiej, ale ja odczuwam, że z dnia na dzień jest coraz gorzej. Ja sobie bez ciebie nie umiem już radzić. Jest mi tak cholernie ciężko. Sano obiecuję ci, że jeszcze dojdzie do naszego spotkania i to nawet niedługo.
Twoja Tzuyu.