ściennokwiat

3 0 0
                                    

nareszcie! czas na mnie by wrócić do domu
nawet jeśli nie ma powodów by wracać
ale nocą wszędzie widzę Twoje cienie

/nie wiesz nawet jak wiele mógłbym dla Ciebie zrobić/

nie przyszło dla mnie nic na boże narodzenie
wszyscy zapominają o mnie
dlatego – ku wielkiemu zdziwieniu – żyję jako ściennokwiat

/czy wiesz co wydarzy się potem/

zadowolonie, które mi przyszło
nie zdaje się na nic
gdy patrzę na Twoje zaniepokojenia
w aspekcie naszego istnienia i rzeczy które się nań składają
i wszystko co ujrzałem czego Tobie nie przyszło dojrzeć

/nareszcie jestem w domu ale Ciebie tutaj nie ma/

opuszczę Cię prędzej niż zdążysz się tym przejąć
nie zatęsknisz za mną? albo-
pozwól mi jeszcze na jednego drinka
na jeden całunek
na jedną noc

zanim odejdę i wrócić nie mogę

próby poetyckieWhere stories live. Discover now