Rozdział 2

46 1 0
                                    

Ta wypowiedź wyłączyła wszystkie moje zmysły.

- Wiesz... na pewno ja ciebie znam i ty też powinieneś mnie. -powiedziałam. - Cofnij się o sześć lat, gdy byliśmy w liceum. Byłeś prześladowany już pie-

-  Pierwszego dnia, a ty chciałaś mi pomóc, ale odmawiałem i teraz tego żałuje.

-Czemu?

- Do wiesz się w swoim czasie. Mam nadzieje, że nadejdzie ten czas. Ale zmieniając temat too...długo jesteś już taką lalką? No wiesz... żywą?

- No już gdy skończył am 14 lat. A ty? No, bo przecież nie każdy Koreańczyk wygląda jak ty.

- Racja, ale prawda jest taka, że jest jeszcze sześciu takich facetów jak ja.

-Mówisz o BTS?

-Tak i udajesz idealną parę z najprzystojniejszym mężczyzną na świecie.

- Dobrze, to powiedziałeś udajesz idealną parę. Bardzo dobrze to ująłeś. -zauwa

Pov. Jimin

UPS... zabolało. Jej słowa zabolały. Chciałbym z nią być, ale boję się,

że mnie odrzuci. Nikt nigdy nie wie, czy druga osoba ma takie same uczucia do ciebie co ty do niej. Odkąd ją zobaczyłem nie chciała wyjść mi z pamięci, a uczucia z każdym dniem wzrastały. Oh, Boże czemu mi to robisz? No cóż czas wrócić na ziemie.

-Halo Chim słyszysz mnie? - dopiero wtedy do mnie dotarło, że T.I coś do mnie mówi.

-A co? Nie, nie słuchałem.

-Dobrze wiedzieć, pytałam się czy chcesz się ze mną przejść. Temperatura na dworzu spadła, więc nie ma tak dużego upału.

- To chodźmy, maaamy dużo do nad robienia.

Pov. T.I

Po dwu godzinnym spacerze, poszliśmy do domu, a tam zamowiliśmy pizzę. Podczas spaceru do wiedziałam się bardzo dużo rzeczy o Jiminie. Na przykład, że padł w depresje, był anorektykiem, z czego mi się go żal zrobiło.

O mnie też się dużo dowiedziałdużo między innymi, że po kilku miesiącach współpracy musiałam przejść na wacikową dietę. Że znalazłam jednego chłopaka, który okazał się być tylko dla pieniędzy i sławy i, że nie raz byłam bliska anoreksji. Jego mina nie wyrażała nic innego jak szok. Ale powiem jedno, fajnie się komuś wreszcie wyżalić.

Jest godzina 20:19, a my opowiadamy sobie różne historie z naszego życia. Szkoda, że w jego oczach jestem tylko kimś zwykłym, a w moich jest kimś znacznie więcej niż zwykły przyjaciel czy cóś.

- Dobra Jimin idę do łazienki się ogarnąć, a ty będziesz mógł iść do łazienki obok.

-Okej.

Poszłam do łazienki umyłam się,  przebrałam się w swoją różową piżamke i weszłam do pokoju. Jimin już leżał w łóżku i lekko pochrapywał, co było urocze. Położyłam się obok niego i próbowałam zasnąć.

Ale cały czas w mojej głowie odbijały się te słowa głośnym echem do wiesz się w swoim czasie. Mam nadzieje, że nadejdzie ten czas.  Co on chciał przez to powiedzieć?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wiem mega długo mnie nie było, ale znów powracamy. Ten długi czas gdzie mnie nie było, było spowodowane wycieczką na 3 dni, więc nie miałam jak pisać, a co więcej myśleć. Dwa dni później znowu mnie nie było 3 dni no, a na drugim miejscu szkoła. Rozdział robiony na szybko jak coś.
Myślę, że nawet spoko jest. 😂😁

 😂😁

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Barbie| j.pOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz