Tego dnia, jak zwykle wróciłam ze szkoły. Plecak po całym dniu ciążył mi, jakbym wysypała z niego wszystkie książki i wsadziła kamienie. Otworzyłam drzwi.
- Cześć, mamo! - krzyknęłam.
- Cześć, Jodie! - usłyszałam z kuchni.
Ściągnęłam buty i położyłam plecak obok drzwi. Stwierdziłam, że zaniosę go na górę dopiero, gdy trochę odpocznę.
Weszłam do kuchni. Wszystkie szafki były pootwierane, a produkty znajdowały się w miejscach, gdzie nie powinno ich być. Zdziwiłam się, gdy zobaczyłam mrożone jeżyny, leżące na stole. Szybko podbiegłam do niego i podniosłam owoce. Pośpiesznie włożyłam je do zamrażarki.- Mamo... co to ma znaczyć? - mruknęłam.
Moja mama ze śmiechem się odwróciła. Na nosie miała kroplę sosu pomidorowego, co kontrastowało z jej długimi, rudymi włosami. Stwierdziłam, że mimo swoich czterdziestu lat, wcale na tyle nie wygląda.
- Zrobiłam ci spaghetti. - powiedziała z uśmiechem.
Wydawała się zadowolona z siebie.
- Ale mogłabym poczekać na tatę... - powiedziałam.
- Nie, nie. Wiem, że jesteś zmęczona. Zjedz. - nalegała.
Wyciągnęła talerz i nałożyła na niego makaron i mięso z sosem z patelni. Potem wzięła starty ser i posypała nim danie, przy okazji zrzucając kilka kawałków na podłogę. Postawiła talerz na stole.
- Proszę. - powiedziała zachęcająco, wskazując na posiłek.
Usiadłam przy stole. Spaghetti pachniało dość dobrze, a więc je spróbowałam. Od razu zostałam zaatakowana nadmiarem soli. Prawie się skrzywiłam, ale zmieniłam swój wyraz twarzy na pocieszający uśmiech.
- Jak wyszło? - spytała mama, zauważając mój wyraz twarzy.
- Dobrze, jak na pierwszy raz. - powiedziałam, co było prawdą.
Dokończyłam spaghetti, w międzyczasie prosząc o trzy dolewki wody. Mama dzielnie to znosiła.
- Dobrze. - powiedziała, podnosząc pusty talerz. - idę do pracowni.
Moja mama była znakomitą malarką. Jej obrazy bardzo dobrze się sprzedawały, co pomagało nam w utrzymaniu dużego domu. Mama poszła na górę. Zostałam sama. Wyciągnęłam telefon, aby przejrzeć Facebooka. Po pięciu minutach przerwał mi krzyk mamy z góry:
- Jodie! Przyniesiesz mi czerwoną farbę z piwnicy?
- Dobrze! - odkrzyknęłam.
Wstałam z krzesła i udałam się do piwnicy. Nie lubiłam tam chodzić.
Oto pierwszy rozdział :)
Mamy nadzieję, że wam się spodoba i zostaniecie tu na dłużej :)
CZYTASZ
Czerwona Kropla Tom 1
VampireJodie nigdy nie przypuszczałaby, jaki sekret skrywa jej rodzina. Gdy poznaje go, jej życie całkowicie się zmienia. W dodatku spotyka pewnego tajemniczego chłopaka i dowiaduje się, że w jej najbliższym otoczeniu nie jest tak bezpiecznie, jak się wyda...