Udaliśmy się z powrotem do obozowiska Lukasa. Przez cały czas byłam zdenerwowana i zestresowana. Za chwilę miałam dowiedzieć się wszystkiego...
Kiedy stanęliśmy przed namiotem, Lukas, który był wcześniej dość łagodny jak na niego, nagle wybuchnął krzykiem:- Czy ty w ogóle myślisz?! Wiem, że widziałaś „Kronikę"! Czemu grzebiesz w czyichś rzeczach? Do tego byłaś tak bezmyślna, że wpakowałaś się prosto w ręce tego szkodnika! Ty jesteś... taka... okropna... - mówił coraz ciszej i spokojniej, aż w końcu zamilknął.
Nie wiedziałam co powiedzieć. Ten wybuch emocji Lukasa był tak nagły i niespodziewany, że zrobiło mi się go szkoda.
- Przepraszam... - odpowiedziałam - Czasem jest mi wstyd za własną niezdarność i bezmyślność... Proszę, wybacz mi to, że zobaczyłam twój pamiętnik... Muszę ci coś powiedzieć. Taką samą książkę znalazłam jakiś czas temu w swoim domu.
Wyciągnęłam z torby „Kronikę Czerwonej Kropli" i pokazałam ją Lukasowi.
Ten spojrzał na mnie z niedowierzaniem.- Kto aktualnie to pisze? - zapytał.
- Moi rodzice. - odpowiedziałam, po raz pierwszy zwierzając się komuś z mojego odkrycia.
Lukas nie mógł się powstrzymać i położył ręce na moich ramionach.
- Posłuchaj, Jodie. Skoro masz teraz siedemnaście lat, to znaczy, że za rok przejdziesz przemianę.
Te słowa wstrząsnęły mną. Mimo że wiedziałam, że moi rodzice nie są ludźmi, to nie sądziłam, że mnie także to dotyczy.
Opuściłam głowę, ze smutkiem.
Nagle Lukas delikatnie podniósł dłonią mój podbródek i zmusił mnie w ten sposób do spojrzenia mu prosto w oczy.- Ja także muszę ci coś powiedzieć. Posiadam „Kronikę Czerwonej Kropli", ponieważ, tak jak twoi rodzice, jestem wampirem.
Chociaż podejrzewał, że Lukas nie posiada tej księgi bez powodu, po usłyszeniu tych słów poczułam ukłucie w sercu. Ta wiadomość była dla mnie okropna. Łzy napłynęły mi do oczu.
- Nawet, gdybyś była człowiekiem, i tak byłbym zmuszony prędzej czy później cię przemienić - powiedział.
- A-ale dlaczego? - zapytałam.
- Znasz moją kryjówkę i zawsze możesz ją zdradzić jednemu z łowców wampirów. Kiedy staniesz się jednym z nas, sama będziesz musiała się ukrywać.
Było to zrozumiałe, lecz i tak trudne do zaakceptowania. Wynikało z tego to, że chłopak nie do końca mi ufał, mimo że ja ufałam mu całkowicie.
Miałam już tego dość.- Proszę, opowiedz mi więcej. - powiedziałam, wbrew sobie.
W tym momencie z moich oczu wypłynęły łzy, które zebrały się tam wcześniej. Niemal natychmiast zostały otarte przez chłopaka, stojącego przede mną.
Po tym wypuścił mnie i oddalił się o krok.- Nie ma co tu za dużo mówić. - zaczął - Po przemianie wiele rzeczy, takich jak zaspokajanie pragnienia, będziesz robić instynktownie. Oczywiście będziesz musiała się ukrywać, choć nie tak jak ja. Chodzi mi bardziej o to, żebyś nie pozwoliła się zdemaskować.
- Dlaczego ty się tu ukrywasz? - zapytałam.
- To długa historia. - odpowiedział, marszcząc brwi - Nie na dzisiaj, nie na teraz. Wracając: otrzymasz przedmiot, chroniący cię przed słońcem. Będziesz pisać swój własny pamiętnik i...
- Czy przemiana boli? - przerwałam mu, nie mogąc zaakceptować wizji bycia wampirem -wizji, o której Lukas mówił z podekscytowaniem.
- Niestety, wymaga poświęcenia z obu stron. Nie jest to jednak nic wielkiego. Na razie nie zdradzę ci, na czym polega. Najpierw muszę wiedzieć, czy tego chcesz.
- Zaraz... czy to znaczy, że wciąż chcesz mnie przemienić? Przecież i tak nastąpi to za rok...
- W rok wiele może się zmienić. Chcę, aby moja kryjówka była bezpieczna, a więc wymagam tego tu i teraz. - Lukas przybrał surowy wyraz twarzy.
- Ale przecież przed chwilą powiedziałeś, że...
- Chcesz tego, czy nie?! - krzyknął, aż się wzdrygnęłam.
- A jeśli nie? - zapytałam, z nadzieją.
Lukas sięgnął do kieszeni i wyjął z niej przedmiot, którego widok sprawił, że prawie krzyknęłam.
Był to drewniany kołek.- Nie użyję tego na tobie - powiedział chłopak - ale z pewnością znajdę inne narzędzie.
W tym momencie Lukas mnie przerażał.
- Ale to ostateczność. - wyjaśnił - Jak na razie mi się przydasz.
- Czemu jesteś taki niemiły? - zapytałam.
- Bo zadajesz głupie pytania...
Ponownie schował kołek do kieszeni.
- Czekam na twoją decyzję. - dodał.
Było to bardzo trudne. Bałam się konsekwencji przemiany, konfrontacji z rodzicami i innego życia. Jednocześnie wiedziałam, że bycie wampirem jest mi przeznaczone z powodu moich genów. Miałam więc wybór pomiędzy życiem w strachu przez rok, narażając tym samym Lukasa, a rozwianiem swoich wątpliwości, lecz zrobieniem czegoś, na co nie byłam gotowa.
Im dłużej się zastanawiałam, tym więcej miałam wątpliwości. Lukas patrzył na mnie cierpliwie.
W końcu, z wiedzą, że jest to jedna z najważniejszych decyzji w moim życiu, odpowiedziałam:- Chcę mieć to już za sobą.
Wypowiadając te słowa poczułam, że robię coś przeciwko sobie. Jednak nie zamierzałam zmieniać swojej decyzji.
Zrobiłam to po części dla Lukasa.
On nie okazał na zewnątrz żadnej reakcji, jednak podejrzewam, że w rzeczywistości był zadowolony.- W takim razie - powiedział - powiem ci na czym polega przemiana. Otóż musimy nawzajem spróbować swojej krwi.
Na samą myśl o tym zrobiło mi się słabo.
- Naprawdę? - zapytałam.
- Nie, na niby. - odpowiedział Lukas.
Złapał mnie za ramię. Nie był to zbyt mocny uścisk, jednak ciężko byłoby mi się z niego uwolnić. Swoją wolną rękę przybliżył do ust i ugryzł ją w okolicach nadgarstka, z całej siły. Potem przyłożył ją do moich ust. Krew została na nich.
Niepewnie oblizałam usta, powstrzymując obrzydzenie. Poczułam charakterystyczny metaliczny smak.
Wtedy Lukas delikatnie wbił swoje zęby w moją szyję. To zabolało, lecz powstrzymałam krzyk. Po chwili uświadomiłam sobie, że ubyło mi więcej krwi, niż powinno.- Przestań. - szepnęłam.
Wtedy Lukas oddalił się ode mnie.
- To nie moja wina, że nie mogłem się powstrzymać. I tak już nigdy tego nie zrobię... daj mi znać, jak coś poczujesz.
Chciałam kiwnąć głową, ale nagle wszystko rozpłynęło się i straciłam czucie w kończynach. Upadłam na ziemię.
Moja świadomość nie była już świadkiem następnych wydarzeń.
CZYTASZ
Czerwona Kropla Tom 1
مصاص دماءJodie nigdy nie przypuszczałaby, jaki sekret skrywa jej rodzina. Gdy poznaje go, jej życie całkowicie się zmienia. W dodatku spotyka pewnego tajemniczego chłopaka i dowiaduje się, że w jej najbliższym otoczeniu nie jest tak bezpiecznie, jak się wyda...