¿Tajemniczy, nieznajomy?

2.4K 64 26
                                    

~Mmm...-to jest zajebjste
-Wiem-uśmiechnoł się Jin
~Nigdy, nie przestaniesz mnie zaskakiwać, w swoich kulinarnych dziełach.
-on tylko się uśmiechnij po moich słowach.

Gdy już zjadłam śniadanie z chłopakami, poszłam do góry się umyć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy już zjadłam śniadanie z chłopakami, poszłam do góry się umyć. Weszłam do swojego pokoju i poszłam do łazienki. Rozebrałam się i weszłam pod prysznic, zaczęłam myć włosy, nagle poczułam oplatajace wokół mojej tali ręce. Spuściłam głowę w dół, aby zobaczyć czyje ręce mnie dotykają. Zanim zdążyłam spuścić głowę w dół, osoba zaslonila mi ręką oczy, a drugą oplutł wokół mojej talii przybliżające tym samym moje ciało do jego.
Przytulił mnie do siebie i zaczął całować mnie po szyji, poczułam jak robi mi krwisre malinkę. Czułam że ta osoba za mną jest w ubraniu, postanowiłam wymusić z siebie dziwięk.
~Tae...przestań-powiedziałam lekko przestraszona
Nie dostałam odpowiedzi natomiast ta osoba zaczęła mi rysować palcem po moich plecach. Czułam jak pisze
,,Nie odwracaj się"
,,Pokochaj mnie"
,,Kocham cie"
Napisała mi również żebym się nie odwracała. I się nie bała Bo znam go lepiej niż bym sobie mogła wymażyć. Myślałam, kto stoi za mną no i kto mnie widzi przede wszystkim Nago. Osoba zaczęła mi pisać na plecach.

,,Chcesz wiedzieć kim jestem, odwróć się tylko nie otwieraj oczu i nie krzycz jeżeli, choćby otworzysz usta znikne i już nigdy mnie nie zobaczysz, rozpoznasz mnie po pocałunku, gdy już będziesz wiedzieć odezwiesz się ode mnie i powiesz to magiczne imię"

Na te słowa pokiwalam głową i odwróciłam się nie otwierając oczu. Osoba przedemną wpiła się w moje usta. Była delikatna i subtelna. Nie mogłam stwierdzić kto to bo ani Tae, ani Kooki, tak nie całuje. Oderwałam się od tej osoby i usłyszałam putanie do drzwi od mojego pokoju postanowiłam otworzyć oczy. Lecz nikogo nie widziałam przed sobą. Usłyszała jak osoba z zewnątrz mnie woła to był Kooki. Zawinełam się ręcznikiem i zawinełam włosy w koka, wyszłam z łazienki mówiąc.
~Coś się stało bracie?
-Za raz jedziemy na trening jedziesz z nami?
~Jasne, a Jeon?
-Hmm?
~Czy ktoś z zespołu gdy poszłam na górę się kompać, poszedł również do góry.
- Nie wszyscy siedzią w salonie po śniadaniu, nikt nie szedł do góry.

Zaczęłam płakać, ponieważ nie wiem kto mnie dotykał, a ta osoba sam mówiła że jest mi bardzo bliska.
-Di-si co się dzieje-podszedł do mnie szybkim krokiem i mnie przytulił do swojej piersi.
~Na pewno nikt nie szedł na górę.
- Jestem tego pewny.
Odsunełam się od brata i przejrzałam się po pokoju w poszukiwaniu śladów może nieznajomy wszedł oknem.
-Di-si?
~tak?
- z kąt masz tą malinkę, przecież wcześniej jej nie miałaś.
Zaczęłam ponownie płakać podbiegłam do chłopaka i mocno go Przytuliłam.
-Co się dzieje Di-si, martwię się.
~Braciszku...
-uśądzimy na łóżku
~Dobrze, zamknij drzwi i okna, wszystko co się da.
- Dobrze-po skończonej czynności chłopak usiadł koło mnie i zapytał
- co się dzieje siostrzyczko.
~Byłam się wykąpać, zaczęłam myć włosy i poczułam czyjeś ręce na mój talii, ta osoba zaslonila mi jedną ręką oczy, a drugą objęła mnie w talii, jednocześnie mnie przytulając do siebie. Wiem, że była w ubraniach. I zaczęła mi pisać na plecach....(wszystko tłumaczyła po kolei)-cały czas mówiłam to z przerażony głosem i z łzami w oczach.
Braciszek tylko mnie przytulił do siebie i powiedział mi na ucho
- Nie pozwolę Ciebie skrzywdzić, nawet jak będzie trzeba to będę czuwać przy twojej łazience, byle byś była bezpieczna.

Przez dobre 10 minut byłam wtulona w Kookiego, i nie chciałem się od niego odrywać, w jego ramionach czułam się bezpiecznie, a wszelkie zmartwienia odpływały Hen daleko.....

❤Wiem, że krótki tak szczerze to nie miał dzisiaj weny ale przez pewne 2 osoby pisania, możliwe że jutro też pojawi się rozdział,chce was poinformować że przez wakacje mam zamiar zacząć pisać nową książkę, mogę jedynie zdradzić że to będzie książka o dużych przeżyciach. Jak narazie lećcie jak burza w tym momencie ta książka posiada prawie 770 wyslwietlen. Przypominam o wyzwaniu jeżeli dobijecie tysiąc wyświetleń do wakacji będę wrzucać rozdziały codziennie. Postaram się aby to spełniło.❤

Jak narazie to dobranoc mówi wam Jin

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jak narazie to dobranoc mówi wam Jin

Jak narazie to dobranoc mówi wam Jin

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dobranoc ~dzieciaczki

~Należysz tylko do mnie~[ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz