Ludzie często mówią mi abym była sobą. Wam też? Mi non stop, to fajne, że próbują nam w ten sposób pomóc czyż nie? Ale... Co jeśli nie odkryliśmy jeszcze samych siebie? Wtedy jaki ma to sens, bycie sobą, kiedy nie wie się kim się jest?
Odwieczne pytanie, które nurtuje wielu z nas: Kim jestem? To naprawdę trudne odnaleźć odpowiedź na to pytanie, ale wykonalne. Powtarzanie, że mamy być sobą może być dla nas korzystne, nawet jeśli nie znamy odpowiedzi na to pytanie, bo tak naprawdę te słowa sprawiają, że mamy motywację, aby odnaleźć samego siebie i taką osobą się stać. Mam rację? Tak naprawdę nie do końca, co pewnie niektórzy potwierdzą. Fakt, że może to nas zmotywować, ale działa to też w drugą stronę, może również nas dołować, fakt, że nie wiemy kim mamy być, bo nie wiemy kim jesteśmy. Cóż każdy z nas może to odebrać w inny sposób. Słowa "Bądź sobą" co dla was znaczą? Wydaje mi się, że dla wielu z nas będą świadczyć o czymś innym i będziemy odczuwać inne emocje.
Wydaje mi się że chcielibyśmy wiedzieć, po co tu jesteśmy? I jaki jest nasz cel? Ale to nie do końca jest dla nas dobre. Pewnie wielu z was oglądało filmy o robotach, które zostały stworzone do określonych celów, a potem się zbuntowały co? Wiecie dlaczego tak się stało? Roboty miały jeden cel, ale tak naprawdę nie wiedziały kim są, zostały stworzone, bo człowiek miał dla nich zadanie, które ułatwiały mu życie. Problemy są dwa. Po pierwsze, po wykonaniu zadania, nie wiedziały co ze sobą zrobić, ich misja dobiegła końca, po drugie nie wiedząc kim są, błądziły, chciały odnaleźć siebie, ale ludzie im w tym przeszkadzali, pogubiły się, a swój strach przekładały na ludzi i świat. Buntowały się też dlatego, że człowiek dał im rozum, one to wykorzystały, zrozumiały, że są sługami ludzi, nie miały prawdziwego życia, były nikim, złe, że nie mogą odnajdywać siebie i poznawać świata, chciały się za to zemścić.
Gdy już odnajdziemy siebie, czujemy się z tym fajnie, ale wtedy innym nie zawsze to się podoba. Przykład: macie swój styl ubierania się i wiecie w czym czujecie się najlepiej, ale rodzice stwierdzą, że wyglądacie okropnie i każą wam się przebrać, albo kupują wam nowe ubrania, takie które podobają się im. Eh...jaki sens mają wtedy ich słowa, bądź sobą, skoro nie pozwalają nam na to, albo zmuszają do bycia takimi jaki chcą oni? Nie ma sensu. Czy więc warto szukać odpowiedzi na pytanie kim jestem? Szczerze, nie wiem. Sami musicie zdecydować. Jednak wydaje mi się, że lepsze jest szukanie siebie niż podporządkowanie się upodobania innym.
CZYTASZ
Przemyślenia
RandomPiszę i wiersze, ale niestety nie zawsze da się w nich wszystko wyrazić, albo ja tego nie potrafię. W każdym razie uwielbiam się dzielić moimi myślami, a więc piszę tę książkę, aby trochę poopowiadać wam o... Tak naprawdę wszystkim z mojej perspekty...