NIE NAWIEDZĘ CIĘ

7 0 0
                                    

Obudziłam się o godzinie  8:30 nie mogłam spać cała noc śnił mi się koszmar wypadek mojej rodziny z boku stała jakaś zamaskowana postać ubrana na czarno z kapturem na głowie ciesząca się z tego a ja nic nie mogłam zrobić tylko ryczeć jak bóbr w nocy krzyczałam budząc się zalana potem przyjaciółka co chwile przychodziła pytając się czy może mi pomóc a ja jej mówiłam ze to tylko koszmar lecz nikt nie umie mi pomóc po prostu mi nikt nie pomoże muszę borykać się z tym sama no nale cóż takie życie. Ubrałam bordową plisowaną  sukienkę do tego czarne Vansy ,nie malowałam się zbytnio bo wole siebie naturalną lepiej czuje się bez niż w jakieś tapecie.Zeszłam na dół do kuchni robiąc sobie śniadanie kanapki z serem szynką i ogórkiem do tego zaczęła parzyć kawę gdy już chciałam sobie usiąść kanapek już nie było tylko debilny uśmieszek największego egoisty świata  pana Lukasa I o to w ten sposób bd musiała obejść się smakiem lecz chcący się uspokoić po prostu nie myśleć o nim nie wdrażając się z nim w zbytnio w kłótnie leżnie wytrzymałam i wrzasnęłam :

-LUKAS TY OŚLE czy ty ze mnie kpisz sam sobie zrób jedzenie a nie mi zabierasz bozia raczków nie dała?

-Kochaniutka, że ​​twoje kanapki są najlepsze w tej samej lokalizacji, lepiej, byś w moich oczach 

-Wiesz co LUKAS spierdalaj, daj mi spokój wyjedz .

-Vanesa uspokój się bo ci żyłka pęknie a teraz spadam bo mam siłownie.

Odwróciłam się od niego wzięłam torbę i czekałam przed samochodem przyjaciółki a potem gdy byłyśmy w uniwerku każda poszła na swoje zajęcia.Po skończonych zajęciach umówiłam  się z nikol na pizze w małej knajpce blisko centra handlowego powiedziała mi że w piątek jestem zaproszona na imprezkę do jej chłopaka Victora który studiuje prawo razem z tym dupkiem Lucasem.Nicola i Victor są razem od 2 lat szczerze jestem w szoku że on z nią wytrzymuje bo jej charakter czasem przechodzi wszystkie granice ,lecz on jest w niej zaślepiony jak w obrazek są piękną parą ,też bym chciała kiedyś kogoś takiego poznać i być w końcu szczęśliwym.Może nie jest mi do dane. po obiedzie wróciłam do domu kumpeli jeszcze nie było mówił ze wróci późno bo ma ważną sprawę do załatwienia ale myślę że ma kogoś ale nie na ciskam dowiem się w swoim czasie ,a teraz robię sobie kakao ,wsypuje popcorn do miski ponieważ zamierzam oglądać jakiś fajny film aby się zrelaksować rozciągam się na kanapie w salonie przykrywam kocem ,w duchu modliłam się żeby mój ukochany kolega czujecie ta ironie nie zawracał mi dzisiaj już dupy albo najlepiej pomylił domy i nigdy tu nie wrócił ,wiem nadzieja matką głupich ale cóż trzeba się jakoś pocieszyć .w połowie filmu oczy zaczęły mi się zamykać w mgnieniu oka odpłynęłam w krainie morfeusza.  

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hejka tu z tej strony Kochaniutka o to mojej pierwsze opowiadanie, liczę że nie zaczyna się najgorzej ,pokażcie wasze zainteresowanie,piszcie komentarze rozdziały bd pisała  codziennie o ile będzie to możliwe .Liczę na was, bez was  nie istnieje do jutra Kochani !

Kochanie, pozwól mi żyć!Where stories live. Discover now