Kiedy jak zawsze siedziałyśmy z Ethel w ogrodzie oliwnym. Pielęgnowałyśmy rośliny i odpoczywałyśmy. Byłam trochę zmęczona bo był upał, a ja musiałam wyrywać chwasty. Gdy skończyłam moją część ogródka usiadłam na ławce i czekałam aż moja przyjaciółka skończy swoją część. Gdy tak siedziałam zauważyłam jakiegoś chłopaka w czapce który wyglądał zza żywopłotu i robił nam zdjęcia. Postanowiłam podejść do niego i zapytać co robi. Podeszłam z drugiej strony, aby siostry mnie nie zauważyły.
-Co robisz?
-Aaa!- przestraszył się, zaśmiałam się bo to było śmieszne.
-Czemu robisz nam zdjęcia?- spytałam beztrosko.
-Ja nic nie robię. Mogę to wytłumaczyć. Ja po prostu- zaczął się jąkać i powoli chował aparat pod jeansową kurtkę.
-Spokojnie- uśmiechnęłam się.
-Nie jesteś zła że robiłem wam zdjęcia?
-Hmmm nie, a po co je robiłeś?
-To wszystko tak ładnie wygląda, spodobał mi się wasz ogród.
-Okej- rozmawiałam z chłopakiem, byłam podekscytowana.
-Czemu do mnie podeszłaś, a nie poszłaś do tych pań?
-Do sióstr? Po co?
-Nie wiem niektórzy by się oburzyli że was fotografuje.
-Trzeba być dobrym. Siostry mówią nam że nie mamy zawracać im głowy bez potrzeby.
-No ale one was pilnują czy jak?- spytał zainteresowany.
-Tak, ale dlaczego niepotrzebnie zwracać na siebie uwagę?
-Tak wam mówią?
-Yhy- powiedziałam ale później zainteresowało mnie coś innego.
-Jak masz na imię?
-Jughead- uśmiechnął się- A ty?
-Betty. Jughead?- zdziwiłam się, co to jest za imię?
-Tak.
-To imię jest takie inne.
-No tak mnie rodzice nazwali, ale mów mi Jug.
-Aha- cały czas było tak dziwnie bo zupełnie inaczej rozmawiało się z kimś z poza naszego domu. Zwłaszcza że u nas mieszkały tyko dziewczyny i wtedy zauważyłam że dziewczyny schodzą się do budynku. Musiałam szybko iść bo jeżeli się spóźnię dostane kare- Emm muszę iść.
-Dobrze, mogę jutro tu na ciebie czekać?- spytał dziarsko.
-Emm chcesz na mnie tu czekać?- bardzo się zdziwiłam.
-Oczywiście że tak- uśmiechnął się olśniewająco.
-No dobrze.
-Tylko nie mów nikomu że tu byłem, ani że jutro będę.
-Okej- wstałam z trawy i pobiegłam do jadalni gdzie większość osób już tam było. Na szczęście zdążyłam podejść po jedzenie. Usiadłam jak zawsze przy stoliku z Ethel.
YOU ARE READING
U sióstr miłosierdzia
Novela JuvenilEliabeth od dziecko mieszka u sióstr miłosierdzia. Pewnego dnia dziewczyna poznaję chłopaka, ale czy on ma coś z tej przyjaźni? Czy w ciężkich chwilach będzie mogła liczyć na swoją przyjaciółkę?