Wstęp

292 8 1
                                    

Uliczką ciemną dziewczynka szła,
Energia od niej kipiała zła.
Oczy złowrogie spojrzenie przybrały,
Usta jej wąskie siny odcień miały.
Melodię cichą nucąc powoli
Szła i szła i szła.
Kryj się kto przy życiu zostać woli
Bo dziewczynka patrząc na Ciebie ładnie,
Wnet duszę Twą melodią swą skradnie.
Nie patrz jej w oczy, uszy zatkaj swe,
Niech pot Cię zmoczy, lecz nie daj porwać się.
Raz, dwa, trzy...

Klątwa z dzieciństwaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz