Per. Ameli
Pobiegłam do domu Axela i Juli i zaczęłam walić do drzwi ale nikt mi nie otworzył... Weszłam przez uchylone okno, a w domu nikogo nie było... Wszędzie w kontach widziałam puste butelki po picolo... Pewnie pił i rozpaczał... Znalazłam jedną pół-pełną butelkę siadłam w konće rozpaczałam i piłam picolo.
Następnego dnia na treningu
T: Dziś nie będzie treningu ponieważ czeka nas długa droga.
L: A po co tam jedziemy?
T: Po napastnika.
L: A czemu jedziemy po napastnika?
T: Bo nam brakuje napastnika.
L: Czy panie chce zastąpić tym napastnikiem Axela?
T: Tak.
A: TO ŻE GO NIE MA TO NIE ZNACZY ŻE NIE WRÓCI!!!!!!!!!!!- powiedziałam, a łzy spłynęły mi po policzkach i poszłam. Za mną poszła większość aby mnie pocieszyć.Per. Lucy
L: No właśnie!!!!!!!!
T: Mogła bym sama porozmawieć z Lucją? - wszyscy se poszli - Dziękuję. Jak wróci to wywalimy kogoś innego.
L: Nie może pani tak po prostu wywalać zawodników.
T: Mogę.
L: NIE!!!!!
T: Mam za zadanie stworzyć najlepszą drużynę na świecie!
L: To niech pani ich tak bezkarnie nie wyrzuca!!!!!
T: Jeszcze nie wyrzucam.
L: Ale pani to zrobi?
T: Może.
L: Ale czemu?
T: Bo nie ma dżemu.
L: Ale jest marmolada.
T: Ale marmolada się nie nada.
L: A jak pani kupię dżem?
T: Nie kupisz bo biedronkę remontują.
L: Ale są delikatesy.
T: A z delikatesów mi nie smakuje.
L: To pożyczę od babci ona ma zapasy.
T: Dziecko weź nie pier***
idź się spakuj
i ciepło ubierz się
bo na hoka
hokaido zimno jest...
L: ~upiła się powietrzem czy co?~Per. Dari
Nh: Daria...
D: Tak?
Nh: Przepraszam i żałuję ża tak o tobie gadałam Markowi i reszcie ale dasz mi drugą szansę?
D: No niech ci będzie.
Nh: Dziękuję ci. *przytulas*
D: Ale postaraj się aby nikt nie dowiedział się o tym że chodzimy razem.
Nh: Dobrze postaram się.
D: Mam nadzieję *uśmieszek* *pocałunek*
Nh: Piękne widoki...
D: Tak...I tak siedzieliśmy sobie i się przytulaliśmy a co jakiś czas Nathan mnie gilgitał.
W autobusie
NUDAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
D: Nathan...
Nh: Tak kochanie?
N: Znowu powiedział do niej kochanie!
W(Wszyscy oprócz kierowcy, trenerki, Dari i Nathana oczywiście): UwU( ͡° ͜ʖ ͡°)
( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
D: Nathan!!! Bo jeszcze się dowiedzą!!!
Nh: O czym?Przyblirzyłam się do niego i cicho powiedziałam:
Ty... i...Nh: ~ (jego myśli)
D
: ... Ja
Nh: Aaaaaa to oni o tym nie wiedzą?
A: O czym?!?!
Nh: No o tym że jestem z Dar...
D: *walnięcie z liścia*
J: Grubooo...
Nh: ~TO BYŁO MOCNE!!! Pierwszy raz kobieta mnie walła z liścia!!! ALE ONA MA SIŁĘ!!!
D: NATHAN PRZEPRASZAM!!! NIC CI NIE JEST? NATHAN TO NIE BYŁAM JA TO DARK END!!!!!!!!! NIE CHCIAŁAM!!!
Nh: Przepraszam ja też nie chciałem!I tam bla bla bla bla bla bla bla przepraszam bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla ja też bla bla bla bla bla.
D: Nathan...
Nh: Mogę już powiedzieć kochanie czy nie?
D: Już wszyscy o tym wiedzą więc tak.
Nh: Tak kochanie?
D: Zrób coś
Nh: A co?
D: No bo nudzi nam się.
Nh: Czyli mam wam wymyślić zabawę? ... Okej to . . . Emm . . . Wiem!!! Pograjcie w Mamcie!
D: O dzięki a mógłbyś wytłumaczyć bo dużo osób nie wie jak to się gra.
Nh: Jedna osoba ma zamknięte oczy i nie może podglądać, reszta przed nią ucieka ale w tym przypadku muszą łazić tylko po krzesłach i suficie.*ziew* Mamcia czyli osoba z zamkniętymi oczami musi je złapać.
D: Thank you
Nh: Your welcome
D: XD
Nh: XDDDDDDDDD
D: Ok kto mamcią?
D: ...Dobra a może kto chce grać w mamcię?
D: ... Dobra, Nathan wymyśl coś innego.
Nh: Emmm... To... Może... Eeee... No to... Yyy... Nie wiem
D: Musisz wiedzieć!
Nh: No dobra... Uruchom szare komórki Nathan... No dalej... Mam!!! Pograjcie w chowanego!
D: Nathan może ty już nie wymyślaj żadnych zabaw
L: No właśnie. Po prostu puśćmy muzę!
W: Tak!!!
M: Co puszczamy?
J: Jeszcze się pytasz? BTS
I.I.F: Łuchuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

CZYTASZ
Inazumy fanki - Inanki
RandomHaj, zapraszam do czytania mojej opowieści o Inazumie 11. PS. nie chcę mi się opisywać postaci ale wy już je dobrze znacie. (Mam nadzieję)