Rozdział drugi.

255 10 3
                                    

Wskakując do łóżka, usłyszał kroki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wskakując do łóżka, usłyszał kroki. Nie mógłby być to nikt inny, jak jego matka. Ziewnęła, stając w progu pokoju.
- Dzień dobry. - zaspana uśmiechnęła się do chłopaka, który właśnie próbował ułożyć się odpowiednio do snu.
- Mamo.. Już po dwudziestej. - westchnął, sięgając po telefon, leżący na szafce nocnej - Przespałaś cały dzień. - dodał, przeszywając ją spojrzeniem - Wiesz, mamo.. On nie zwraca na mnie uwagi. - przechylił głowę w bok, a kobieta, nadal się uśmiechając, siadła na łóżku blondyna.
- Nie wie, co traci. Przyjdzie co do czego, a on nagle zacznie patrzeć na ciebie inaczej. - odgarnęła włosy z czoła swojego syna, a jego oczy niemalże natychmiast pokryła szklista warstwa.
- Najgorzej jest być gejem i szukać miłości. - stwierdził, łapiąc pluszowego królika za ucho i pocałował go w miękki policzek - Hwan ma najlepiej. On nie ma uczuć.
- Słońce.. Co ty gadasz.. - przykryła go delikatnie kołdrą - Hwan cię kocha, więc też musi coś czuć.
- Skąd wiesz, że mnie kocha? - zapytał, układając wygodnie głowę na wielkiej, śnieżnobiałej poduszce, pokrytej puchem.
- A czy gdyby cię nie kochał, siedziałby tu z tobą? W miłości ważna jest szczerość, kochany. - patrzyła na chłopaka tulącego króliczka - Pójdę już. Dobranoc, skarbie. - pocałowała blondyna w nos - I dobranoc, Hwannie. - zaśmiała się, przesyłając pluszakowi buziaka w powietrzu.

Park wreszcie położył się wygodnie. Znalezienie dobrej pozycji to nie lada dla niego sztuka. Włączył swoją ulubioną lampkę nocną z uroczym, pastelowo różowym kotkiem i po kolei prześledzał media społecznościowe. Będąc na Instagramie, uważnie oglądał zdjęcia, powoli przesuwając palcem. Był znudzony tą wieczorną rutyną. Chciałby położyć się obok kogoś, z kim miał spędzić resztę swojego życia. Chciałby słyszeć te wszystkie słodkie słówka, brudne słówka, czasem mocno nieodpowiednie.
I nawet, gdyby bolało, nie odszedłby. Tak właśnie obiecywał sobie samemu.

- Może by tak.. - zmarszczył brwi - Zacząć coś robić na tym Instagramie.. Mądra myśl, Jiminnie. - zakpił z siebie - Skoro i tak najprawdopodobniej skończę sam, to może chociaż zrobię fejka? - zaklasnął w dłonie. Rozradowany postanowił podzielić się tą wieścią z przyjacielem.

- Tak.. M..minnie? - po drugim sygnale odebrał dobrze znany mu głos - Co..coś się sta..ło? Nie tak mocno! - zajęczał - Wyb.. Wybacz. Zaj.. Zajęci jesteśmy.. JUNGKOOK!
- Tae! - zaśmiał się cicho - Już śpicie? Przepraszam.. Słuchaj, założę fejka! Coś w podobie, jak Ty masz! - wykrzyczał podekscytowany Park.
- Nie to, że śpimy.. Po prostu.. Ja i Gguk trochę wypiliś..my i wiesz. - odchrząknął, przy okazji zmieniając temat - S..seri.. KURWA MAĆ, PRZESTAŃ NA CHWILĘ. - przeklął z bólu chłopaka - Wybacz.. Zadzwonię jutro.. Dobra.. Aaa.. - blondyn przewrócił oczami, słysząc dźwięk przerwanego połączenia.
- Zapewne za dużo wypili. - wzruszył ramionami, ponownie wchodząc w aplikację.

Utworzenie konta było bardzo proste; tu numer telefonu, tam data urodzenia.. O wiele gorzej było z dobraniem nazwy, która byłaby idealna. Po piętnastu minutach ostrego poszukiwania odnalazł tę jedyną, która nie była zajęta.
- Udało mi się! - otarł czoło i chwycił króliczka, któremu natychmiast wszystko pokazał - Widzisz? Mam konto! Teraz tylko wystarczy nadstawić pośladeczka i moment się zlecą!
Jak powiedział, tak zrobił. Zaledwie w kilka chwil zdążył rozebrać się, tym samym "nadstawiając pośladeczka" I zedytować odpowiednio zdjęcie, aby następnie wstawić je jako pierwszy post. Zadowolony ze swojej obróbki postanowił zrobić kilka na zapas. W różnych strojach, ze swoim ulubionym pluszakiem, cyknął jeszcze kilka fotek. Najwyraźniej spodobało mu się rozbieranie do zdjęć. Z uśmiechem na twarzy patrzył, jak wszystko toczy się samo. Po godzinie nazbierał ponad czterdziestu trzech obserwujących, a pod postem dwa razy tyle polubień! Komentarze wcale nie były gorsze; większość chwaliła jego "wymodelowany tyłeczek" A inni nie wierzyli, jak można być tak idealnym. - Jestem gwiazdą, suki. - przeczesał delikatnie swoje blond włosy, przygryzając wargę.

ᴍɪʟᴋʏ. ✿ ʸᵒᵒⁿᵐⁱⁿOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz