💟Rozdział 4💟

17 4 35
                                    

Czwartek 09:27

Obudziłam się z świetnym humorem, odwróciłam się na drugi bok i zobaczyłam że Luka nie ma obok mnie. Dlatego szybko wstałam z łóżka i pobiegłam na dół do kuchnii.Gdy weszłam do kuchni zobaczyłam że bruneta nie ma, wtedy poszłam do przedpokoju i ujrzałam chłopaka wychodzącego z "Piwnicy".

Oo hej,szybko wstałaś-powiedział zaniepokojny brunet

Heej, co robiłeś w piwnicy?-zapytałam unosząc brew

-Jaa..yyy...Szukałem odkurzacza!-odpowiedział sztuczno się uśmiechając i zamknął drzwi na klucz

-Uznajmy że ci wierzę-zaśmiałam się i razem poszliśmy do kuchni.W tym czasie zadzwoniła do mnie Onika.

-Gdzie ty kurwa jesteś?-zapytała zdenerwowana-Miałaś być o 9...

-Tak wiem, Przepraszam już jade do ciebie-powiedziałam

-No ja myślę-odpowiedziała czarnowłosa i się rozłączyła.-Luke mam prośbę do ciebie.-powiedziałam robiąc smutną minke.

-Słucham?-odpowiedział podchodząc do mnie

-Zawieziesz mnie do mojej przyjaciółki? Prooszę.

-Tak,pewnie-odpowiedział uśmiechając się do mnie

-Jejku, dziękuje-powiedziałam, poczym rzuciłam mu się w ramiona i go mocno przytuliłam. Po chwili znalazłam się w sypialni żeby przebrać się w swoje ciuchy. Schodząc na dół, zatrzymałam się na schodach i popatrzyłam na tajemnicze białe drzwi. Patrzyłam na nie i myślałam co tam jest wtedy Luke powiedział.

-Hej!, wszystko gra?-zapytał, patrząc na mnie z dołu

-Tak,jasne-odpowiedziałam patrząc ostatni raz na drzwi.Będąc już na dole, założyłam buty, wzięłam ramoneske i kask, poczym wyszliśmy z domu i ruszyliśmy w stronę mieszkania Oniki.

Czwartek 10:02

Byliśmy na miejscu. Onika mieszkała w bloku, ale nie wiedzieliśmy dokładnie w którym, więc napisałam do czarnowłosej o nr bloku i mieszkania.

Sisters Tatiana💗: Siostra, który blok i nr mieszkania. Bo już jesteśmy.

Sisters Onika💕: Blok 28, Mieszkanie 8

Po wiadomośći czarnowłosej ruszliśmy w stronę podanego bloku. Gdy już doszliśmy pod budynek zadzwoniłam pod podany numerek. Onika błyskawicznie nam otworzyła, a po chwili byliśmy już pod mieszkaniem.

-Kurwa, wejść tu do was-powiedziałam wchodząc do pomieszczenia

-Dobra nie pierdol-odpowiedziała, podchodząc żeby się przywitać

-Luke-powiedział i podał rękę czarnej

-Onika-odpowiedziała, również podając rękę

-Dobra. Co masz do zabrania?-zapytałam, poczym weszliśmy do salonu i dziewczyna zaczęła wymieniać.

-Koszyki,ciuchy,naczynia itd.-powiedziała czarnowłosa stając na środku pokoju gdzie wszędzie znajdowały się ciuchy.

-Zabierzemy sie raczej na raz-powiedziałam i wzięłam rzeczy Oniki schodząc do jej samochodu, a Luke zszedł razem ze mną.

-Ale bryka-powiedział brunet,podchodząc i przyglądajac się pojazdowi

-Dodge Challenger-odpowiedziałam puszczając mu oczko i zarazem pakując walizki Oniki do bagażnika.-Pójde po reszte-powiedziałam, idąc w stronę budynku.

Cierpienia młodego rapera✟Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz