rozdział 5 (ostatni)

106 9 2
                                    

Włączcie tą muzyke. Będzie lepiej się czytało.
* ranek *
Mikey,Max i Borys obudzili się,wstali i zaczęli iść przez las. Postanowili się zabić. Zaczęli szukać idealnego miejsca.

* tymczasem u Leo,Donniego i Rapha *
Szukają swojego brata,gdyż dowiedzieli się że on i jego dwóch kumpli uciekli z więzienia. Postanowili poszukać jego w lesie.

* u Mikey'go *
Borys,Mikey i Max znaleźli idealne miejsce do zabicia się. Zaczęli robić pętle z lin,na drzewach. Borys jako pierwszy się powiesił. Po nim Max. Do nich podbiegli Leo,Donny i Raph. Mikey spojrzał na braci.
-żegnajcie-po tych słowach się powiesił. Raph,Donny i Leo rozpłakali się. Zdjęli martwego już Mikey'go i go przytulili,płacząc. Po tygodniu,oni też się powiesili. Nie potrafili żyć bez Mikey'go. Zostali pochowani obok ich brata. Na nagrobku czterech braci było napisane " Nawet po śmierci są razem ".

No! To już koniec tej książki. Sorki,jeśli ten rozdział był smutny,ale dzisiaj mam taki humor i cóż....zachciało mi się napisać coś smutnego....Pa mordeczki! ~Kobra~

Tmnt drugie oblicze Mikey'goOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz