Jestem Sandra mam 16 lat jestem jedynaczką mieszkam w małej miejscowości Lordno.Moja mama ma na Imię Sylwia a tata Tomasz byliśmy piękna rodziną myślami innych do czasu....
Pewnego dnia gdy sprzątałam pokój i słuchałam muzyki jak zawsze do pokoju wszedł mój tato i powiedział:
- Tu w ogóle nie jest nic posprzątane!
Ja na to:
-Dopiero zaczęłam !
Wtedy się musiał chyba na mnie zdenerwować ...
Wszystko co leżało na szafkach rzucał na podłogę nawet komodę która stała obok mojego łóżka połamał
Ja tylko stałam i patrzyłam jak wszystko leci i się łamie.
Gdy już wychodził zabrał mi telefon i powiedział że nie odzyskam go do końca miesiąca .
Moja mama nic nie mogła zrobić bo się go bała jak z resztą cała rodzina.
Następny dzień godz.7.55
Słyszę głośne krzyki odrazu wstałam ubrałam się i wyszłam z pokoju schodzę ze schodów i nagle szybkim krokiem podchodzi do mnie tato łapie mnie za bluzkę i mówi
-Ile razy mam cię wołać ?
Ja:
-Przepraszam nie słyszałam bo spałam
Tato:
- Ty szm**o w tej chwili do stału masz wszystko zjeść i umyć mi auto!
Kiedy zjadłam chciałam pójść do pokoju się ubrać ponieważ na dworze padał deszcz ale pokój był zamknięty na klucz a klucze miał tata.Przepraszam za wszystkie błędy następna część będzie dłuższa !
AUTOR:
Julia Piwowar
CZYTASZ
Piekło
Short StoryOpowiada o ojcu który cały czas gnębił swoją 16 letnią córkę ośmieszał i bił....