Powrót...

10 3 0
                                    

3 dni później...
Czułam się już bardzo dobrze bez żadnego bólu itp.
Przyszła pielęgniarka i powiedziała że mają już dla mnie wypis tylko trzeba poczekać na rodzica który przyjdzie i podpiszę wszystkie dokumenty.
1 g później...
Przyjechali oby dwoje nie wierzę że przyjechali razem bez żadnej kłótni weszli na oddział za rękę jakby byli pięknym małżeństwem.
Gdy podpisywali papiery słyszałam tylko głos pielęgniarki:
- Oczywiście gdy córka wróci do domu ma leżeć w łóżku i odpoczywać ponieważ po uderzeniu miała wstrząs mózgu stopnia 2 ale nie tylko przez uderzenie kołkiem tylko też przez upadek na ziemię.
Na to tato:
- Tak rozumiemy
Gdy wróciłam do domu tato przyszedł do mnie do pokoju i powiedział:
- Co ty se myślisz że tu se będziesz leżeć a my za ciebie charowac ? Chyba śnisz w tej chwili masz zejść do kuchni i wypakować zmywarkę i umyć podłogi w całym domu.
Ja z mamą jedziemy na 40 urodziny cioci ty się nigdzie nie ruszysz do póki nie zrobisz tego co ci kazałem!
Ja:
- Ale pani w szpitalu mówiła żebym odpoczywała !!!
Tato:
- Gówno mnie obchodzi co ta pani mówiła ty jesteś moją córką i masz się mnie słuchać !
Wtedy do pokoju weszła mama i powiedziała:
- Tomasz zaraz jedziemy a ty w ogóle nie jesteś gotowy !
Tato:
- Już idę a ty weź się ubierz jakoś jak człowiek bo będę tylko się wstydził za ciebie !
Wtedy mama z łzami w oczach wyszła z pokoju ale nie jestem pewna czy zamykała drzwi od sypialni czy drzwi wejściowe do domu.
Kiedy tato poszedł do toalety ja chciałam iść znaleźć i pocieszyć mamę ale nigdzie jej nie było...

Sorka za błędy !

Autor:
Julia Piwowar

PiekłoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz