Piekło

Gdzie jesteś mamo !?

Zaczęłam głośno krzyczeć że mamy nie ma nie wróci...
Gdy tato usłyszał mój krzyk wyszedł z łazienki mocno trzasnął drzwiami ale mnie to nie obchodziło że coś mi z robi w tamtym momencie myślałam tylko o mamie żeby nic się jej nie stało.
Wtedy tato podszedł do mnie i powiedział że i tak zaraz przyjdzie bo nie przeżyje bez niego nawet godziny w tamtej chwili miałam ochotę walnąć tatę z liścia i wykrzyczeć mu jak on tak może mówić o mamie!
I wtedy powiedziałam:
-Jak ty draniu tak możesz ?!!?
On wtedy złapał mnie za koszulkę rzucił mną o ścianę i powiedział nie jestem twoim kolegą ! W tej chwili do pokoju i nie wychodz lepiej mi z tamtąd!
Ja:
-Chyba nie !
I zaczęłam biec i zdążyłam wybiec na dwór pobiegłam do lasu
Tam w spokoju kucłam
I nie wiem czy płakałam ze szczęścia czy ze strachu o mamę czy z tego że jak wrócę do domu to ojciec mnie zabije.
Ale siedząc tak płacząc w spokoju rozmyślałam gdzie teraz może być mamą jak zabrała kluczyki od auta i samochodem gdzieś pojechała dobrze że wczoraj tato oddał mi telefon i mogłam zadzwonić do koleżanek mamy...
Najpierw zadzwoniłam do najlepszej przyjaciółki mamy Pani Ewy ale niestety tam jej nie było nawet mi powiedziała że mama jej nie odwiedzała przez jakiś miesiąc.
Wtedy wróciłam do domu weszłam tato leżał i oglądał coś w telewizji usiadłam koło niego i go przeprosiłam on mi wybaczył opowiedziałam mu że dzwoniłam do mamy koleżanek ale jej nigdzie nie było wtedy tato powiedział:
- Jeśli jutro jej nie będzie zadzwonimy na policję lub pójdziemy na komisariat,ty się narazie nie przejmuj teraz ubieraj się pojedziesz ze mną na tą 40-stkę powiemy że mama jest chora czy cos wymyślimy.

Dzięki!

Autor:
Julia Piwowar