-Tato umyłam już auto oddasz mi już klucz od pokoju bo jest mi strasznie zimno ?!
Tato:
-Zaraz przyjdę zobaczę czy jest dobrze umyte!
Ja:
-Okej!
Po chwili przyszedł mój tata i powiedział:
-No może być ale następnym razem bardziej się postaraj!
Ja szepcząc:
-Oby już następnego razu nie było..
Tato:
-Co powiedziałaś gówniaro ?!
Ja zaczęłam uciekać ponieważ tato wzioł kołek do ręki wtedy on zaczoł mnie gonić wykrzykując cały czas że jestem su*ą, i zwykłą ku**ą i że gdyby nie on do niczego w życiu nie dojdę.
Wtedy on cały czas biegnąc za mną rzucił we mnie tym kołkiem i trafił mnie w głowę w tamtej chwili musiałam chyba stracić przytomność bo nic nie pamiętam.
2 godz. Później
Obudziłam się w szpitalu stała nade mną pielęgniarka i się mnie spytała:
-lepiej się czujesz słoneczko ?
Ja:
-Dziękuje tak już lepiej ale co mi się stało że nagle jestem w szpitalu pamiętam tylko tyle że uciekałam nic więcej...
Pani:
-Tak właśnie o tym miałam rozmawiać z tobą dostałaś czymś twardym i ciężkim w głowę gdy policja przyjechała na miejsce w którym cię znaleźli obok ciebie leżał gruby kołek ale spokojnie zostaniesz jeszcze u nas 3 dni na obserwacji wszystko będzie dobrze.Przepraszam za wszystkie błędy
Autor:
Julia Piwowar
CZYTASZ
Piekło
Short StoryOpowiada o ojcu który cały czas gnębił swoją 16 letnią córkę ośmieszał i bił....