Wielki powrót i Zimowy Żołnierz

324 38 13
                                    

Długo mnie nie było, no ale było minęło i ważne, że powróciłam.

Natchnęło mnie, aby narysować ołówkiem kolejną postać w moim szkicowniku, ponieważ mam tam tylko trzy prace, a mam zamiar uzupełnić cały, czyli 50 kartek.

Jeśli mam już Lokiego, to czemu by nie kolejna postać z uniwersum Marvela?
Postanowiłam, że narysuję Zimowego Żołnierza, czyli Buckego.
Zrezygnowałam z portretu, ponieważ bardzo spodobało mi się rysowanie sylwetek, a poza tym z tego jestem najgorsza, więc pora to wyszlifować.

Od razu mówię, że nie rysuję tego typu prac z pamięci, ponieważ to byłoby brutalną egzekucją, gdyż muszę mieć jakiś wzór, muszę widzieć sylwetkę, aby narysować dobrze proporcje, dlatego, że nie znam ludzkiego ciała na pamięć i zrobiłabym masę błędów, które zakrawałyby o demonizm.
Tym bardziej, jeśli chcę narysować kogoś niewymyślonego, a ciało każdego człowieka wygląda inaczej.

Dla odmiany przedstawię wam rysunek krok po kroku

Narysowałam ogólny zarys postaci, nie nazywam tego szkicem, ponieważ zazwyczaj modyfikuję go cały czas i nie trzymam się go.

Narysowałam ogólny zarys postaci, nie nazywam tego szkicem, ponieważ zazwyczaj modyfikuję go cały czas i nie trzymam się go

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Następnie wstępne cieniowanie, do tego używam ołówka 4B, gdyż nie jest za miękki ani za twardy, a dobrze się nim cieniuje.

Następnie wstępne cieniowanie, do tego używam ołówka 4B, gdyż nie jest za miękki ani za twardy, a dobrze się nim cieniuje

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Teraz rysunek nabiera czerni i bieli, ponieważ skorzystałam z ołówka 6B i mocniej przyciskając do kartki zaczęłam cieniować miejsca objęte czernią

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Teraz rysunek nabiera czerni i bieli, ponieważ skorzystałam z ołówka 6B i mocniej przyciskając do kartki zaczęłam cieniować miejsca objęte czernią. Jeśli kogoś to interesuje i chciałby wiedzieć, to używam ołówków marki Koh-I-Noor 1500

 Jeśli kogoś to interesuje i chciałby wiedzieć, to używam ołówków marki Koh-I-Noor 1500

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W tym miejscu jest już tak jakby połowa.
Gdyby ktoś pytał się mnie, czy ołówki firmy Koh-I-Noor są dobre, to odpowiedź brzmi "nie wiem, ale dobrze mi się nimi rysuje, więc chyba tak". Dlatego, że nie miałam jeszcze okazji używać innych ołówków oprócz tych w mojej przygodzie związanej z rysunkiem.
Jedynie jakie sobie przypominam to chyba firmy "Creadu" zakupione w Biedronce, ale miałam wtedy jakoś 12 lat i nie zastanawiałan się nad ich jakością.

Jedynie jakie sobie przypominam to chyba firmy "Creadu" zakupione w Biedronce, ale miałam wtedy jakoś 12 lat i nie zastanawiałan się nad ich jakością

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Skończony rysunek dodam w następnym rozdziale razem  z inną krótką pracą :))))

ArtbookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz