Wstęp

12 3 0
                                    

Na razie dziennik (prawdopodobnie) nie będzie prowadzony regularnie. Zdaję sobie sprawę z tego co robię i z ryzyka z ewentualnych niewłaściwych działań. Początkowo, jestem nowicjuszką. Z czasem nabiorę w sobie wewnętrznego ducha do ćwiczeń. Na poważnie zaczynam od września. To nie tak, że nie chce mi się tak od teraz, ale ja muszę się solidnie do tego przygotować. W rozdziałach, które na razie będą się pojawiały minimalnie raz na tydzień, będę odpowiadała na pytania z komentarzy. Nie chcę uchodzić za jakiegoś znawcę, ale w razie pytań proszę pytać ^.^ Nie chodzi o to, że jestem jakaś bardzo doświadczona, ale teraz intensywnie się tym interesuję oraz nawet "siedzę w temacie".


To teraz do rzeczy... Przygotowywać się będę do końca wakacji. Od sierpnia zaczynam haul zakupowy back tu school i w książce będę dzieliła się tym, co kupiłam. Jednocześnie chciałabym, żeby dziennik był łącznikiem między mną, a czytelnikami. Oczekuję wsparcia z Waszej strony, tak samo jak Wy z mojej. No dobra... Koniec tego gadania o wymaganiach, bla, bla bla... Teraz czas na rzeczy bardziej istotne, czyli MOJE ZASADY, które mogą być również naszymi


Nie jestem dietetykiem ani trenerem fitnessu. Nie układam ludziom jadłospisu ani nie nagrywam filmów o tym, jak stracić kilogramy. Kim jestem? Jedną z Was. Prostym człowiekiem chcącym zrzucić co nieco i czuć się lepiej w swoim ciele.

W swojej walce o lepszą sylwetkę trzymam się 5 prostych zasad.

Jem zdrowiej! Nie oznacza to, że z dnia na dzień porzuciłam czekoladę a w mojej lodówce znajdziecie tylko sałatę. Dla mnie jeść zdrowiej to starać się unikać niezdrowego, kalorycznego jedzenia i szukać smacznych i zdrowych alternatyw.Ćwiczę! Robię to co lubię i na co mam ochotę. Biegam, pływam, robię brzuszki w domu.Nie głodzę się! Staram się jeść zdrowiej, ale nie trzymam się żadnych diet cud. Jem to co lubię w zdrowej postaci.Liczę kalorie! Wiem mniej więcej ile kalorii powinnam zjeść każdego dnia i staram się tego trzymać.Śledzę swoje rezultaty! To super istotne aby realnie zbadać jak nam idzie. Regularnie więc staję na wagę i przed lustrem mierzę się centymetrem. Swoje wyniki zapisuję w zakładce .

Zapomniałam o jednej, chyba najważniejszej zasadzie – jestem szczęśliwa walcząc o te mniejsze kilogramy. Wszystko robię zgodnie ze sobą i z tym co czuję, nic na siłę!

Do zobaczenia,

Wasza tłuściutka Nyx :*

Pressure and thinness // Presja i szczupłośćWhere stories live. Discover now