Prolog

103 4 2
                                    


Meave 's POV


Po raz kolejny zmęczona wchodzę do domu i mam ochotę się popłakać. Nienawidzę siebie i swojego życia.

Gdy mój telefon wydaje z siebie dźwięki mojej ulubionej piosenki Black Veil Brides, na moment wsłuchuje się w aksamitny głos piosenkarza, ale potem odbieram, widząc imię Ethana.

-Dojechałaś bezpiecznie?

Wzdycham.

-Tak.

-Przyjechać?

-Po co? Żeby mnie dobić? Już wystarczająco dostałam.

Ethan chwilę milczy, a potem zaczyna się śmiać. No tak, jego zawsze to bawi.

-Przestań, nie mogło być tak źle.

-Owszem mogło i było! – lekko podnoszę ton głosu i siadam na kanapie.

-Nie wkurwiaj mnie, Meave. Robię to dla naszego dobra.

Chyba dla swojego – myślę sobie.

-Okej, przepraszam. Po prostu.. było ciężko i tyle.

-Więc wpadnę i zrobię ci masaż – mimo, że go nie widzę, wyczuwam jak się szczerzy.

Jeżeli mu odmówię i tak przyjedzie, a to źle się dla mnie skończy, albo załatwi mi takiego klienta, który mnie..zabije.

-Okej, wpadaj. Drzwi będą otwarte – rozłączam się, bo nie chcę, aby usłyszał mój cichy szloch.


Malcolm 's POV


Leżąc na łóżku i wyobrażając sobie moją narzeczoną w białej, długiej sukni ślubnej, moje serce od razu zaczyna szybciej bić.

-O czym tak myślisz? – zaskakuje mnie jej głos.

Spoglądam na nią, a następnie lustruje jej seksowne ciało.

-O tobie, kochanie – uśmiecham się uwodzicielsko i przybliżam do niej, aby pocałować ją w usta.

-Czyżby? – chichocze słodko, a ja to wykorzystuję i całuję ją.

Odpowiada mi tym samym, więc łapię ją w talii i sadzam na sobie. Gdy przypadkowo się o mnie ociera, mój kutas momentalnie robi się twardy. Camilla przerywa pocałunek i prostuje się. Patrzy na mnie tymi swoimi pięknymi oczami, a ja wręcz rozpływam się.

-Malcolmie..co ty we mnie widzisz?

Moje dłonie odnajdują jej pośladki i ściskają go mocno. Szatynka mruczy zadowolona.

-Wszystko. Moją przeszłość, teraźniejszość i przede wszystkim przyszłość – mówię niskim tonem, by zadziałało.

Jej oczy błyszczą ze szczęścia.

-Nawet nie wiesz jak cię kocham, Malcolm – pochyla się i całuje mnie.

Wsuwam jej język do ust, ale odrywam się na moment by powiedzieć:

-Dlatego chcę się z tobą ożenić.






--------------------------------

Witam serdecznie po dłuuuuuuuugiej przerwie!

Powracam z nową siłą i pomysłem na nową opowieść ;D


Help MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz