Sen 26/25 lipiec 2019
Byłam w więzieniu. Obok se siedzi Stopa. Mówi:
- Ja tu dłużej nie wytrzymam!
I wyskakuje przez okno. Po prostu. Ja idę jakąś starą drabiną z metalu i go gonię. Chowamy się w jakimś dziwnym miejscu z poduszek. Po chwili Patryk znika i zostawia swoje rzeczy. Przychodzi policjant i je zabiera.
Nagle, jestem na chodniku, na kocyku i śpię. Ale widzę wszystko. Podchodzi do mnie zakonnica i drze się:
- Nowy rok! Nowy rok!
Po czym jakiś facio zawija mnie w kocyk na którym spałam. Zabiera gdzieś na koniec świata i rozwija w małym domku. (Nie no, tamten film z Pawełełem!)
Aż tu pojawiam się w domu mojej babci. Jadłam cebulę XDD
Okazuje się, że w małym pokoju babci są spiskowcy. Chcą wsadzić mnie do paki! Znowu! A ja grzeczna byłam... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po chwili babcia mówi:
- Zobacz jaka dobra bułka! Zjedz sobie!
No i ją jem.
Teleport nad jezioro. Pływam se i... nic. Lecz tu z nikąd wyskakuje Stopa.
- Do czołgu! - mówi do mnie.
No to wychodzę z tego jeziora. Idziemy do kauflandowskiego kiosku.
Baba w kiosku:
- To ty! (do mnie) Do więzienia! Do więzienia!
Ja:
- Ale o co ci kaman?
Stopa: *bierze Pistolet Maszynowy PPS41, czy jak to było*
- Wynoś się z mojej ziemi!! (do baby z kiosku)<~>~<~>~<~>~<~> Wspomnienie
W sądzie są spiskowcy. . . . . . . . . . . .
Zeznaje PANI ELA K. . . . . . . . . . . . . . .
- Proszę sądu, ona jest niewinna!2. Sen
Bob Budowniczy gada do swojej czapki. Nagle zamienia się w Listonosza Pata i chce zalać betonem 4 doliny. (Co z tego, że mieszka w "Zielonej Dolinie")
Obok jakiś gościu krzyczy:
- Nie dla psa kiełbasa! - i zabiera listonoszowi cementKONIEC XDDD