Rozdział 4; Choroba

560 28 8
                                    

Od rozpoczęcia roku szkolnego minęło już kilka tygodni. Większość uczniów była obecna każdego dnia, nawet, gdy niezbyt się czuli. A dlaczego? Dlatego, że codziennie mieli treningi!

Nikt nie zwrócił uwagi na zakatarzonego Niemca, gdy z czerwonym nosem, podkrążonymi oczami i rozczochranymi włosami usiadł w ławce.

Zaczęła się lekcja historii.

- A więc - zaczęła nauczycielka - Powstanie styczniowe miało miejsce...

I nie dokończyła, gdyż Claus kichnął. Jednak to nie był zwykły kich. Był tak potężny, że cała szkoła, nie, całe miasto, wybuchło niczym bomba atomowa.

***

Skarra obudził się i rozejrzał po pokoju. Zatrzymał wzrok na zegarze, który wskazywał 6:57.

"Zaraz... to mi się śniło?"

***

To przypadek, że dziś śniło mi się, że byłam w Szczecinie? 😂😂😂

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

To przypadek, że dziś śniło mi się, że byłam w Szczecinie? 😂😂😂

Supa Strikas VS szkołaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz