02 ~ Louis

176 10 0
                                    

- Kochani... Dziękuję za koncert. Jesteście kochani! Muszę wam coś powiedzieć jeszcze. Ale jeśli wam powiem proszę nie hejtujcie. Możecie odejść ale zawsze.. będę miał was w sercu. Więc....

- Więc... Chcę wam powiedzieć. Jestem męska dziwką... Pieprze się na prawo i lewo. Dlatego że nie mam gdzie pracować dlatego to robię. Robię to dlatego że muszę.. zdobyć pieniądze na chorobę mojej mamy. Moja mama jest poważnie chora może umrzeć... Możecie odejść. Ale nie hejtowac. Hejt nic wam nie pomoże, hejt wam nie pomoże żebym przestał. Pamiętajcie że będę Miał was w sercu. Dowidzenia kocham was! - wyszedłem jak najszybciej z sceny i zacząłem się przebierać.

- Dałeś radę stary! - poklepał mnie Niall a Liam się śmiał ja też wsumie wybuchłem śmiechem ale.. się boje ze stracę moich fanów. Moich fanów można nazwać przyjaciółmi bo mnie wspierają i pomagają. Ale jednak dzisiaj to co wyznałem nie wspierali mnie. Zaczęli jakby teraz się wydzierać mówić : Buuu. Ciekawy czy szkoła się o tym dowie no cóż czasem tak jest. wziąłem torbę i poszedłem do Limuzyny.

- Ma pan sok, czy tylko Wino i wódkę?

-- a jaki sok? - zapytał się.

- byle jaki.

- Pomarańczowy, Owocowy mam. - odpowiedział.
- Owocowy proszę. - odpowiedziałem i wziąłem od niego szklankę soku.

Niall i Liam Jak zwykle Wódka i wino haha.

HOLD ON | LARRY | STYLINSON | Zawieszone.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz