😐
Taa wizyta u ginekologa to był jakiś żart...
Po 1- LEDWIE mama mnie umówiła do ginekologa dziecięcego (do 16 roku życia jest ginekolog dziecięcy no chyba że pójdziesz prywatnie)
Po 2- przez to że ciężko było się dostać do takiego lekarza (podobno mało jest takich lekarzy ponieważ ... Wsm do końca nwm ale to ogulnie dlatego że, polska zaniedbała młode nastolatki i ich dojrzewanie i wiecie, jak jesteście chorzy idziecie do przychodni i rejestruje cię się. Lekarz rodzinny was zbada i już, nie musisz za to płacić. A polska zaniedbała to w ten sposób że taki ginekolog dziecięcy też nie dostaje prosto od nas tych pieniędzy ale podobno też nie dostaje ich od tego wielkiego rządu. Nie chcę wam skłamać więc, się na ten temat nie rozpisuje ponieważ nie wiem wszystkiego dokładnie i się w to nie zagłębiam)
Byłam w tym gabinecie pani ginekolog i mama dała jej skierowanie od pediatry (lekarza rodzinnego) gdzie pisało o co chodzi. Było tam WYRAŹNIE napisane że chodzi o jakiegoś guzka w piersi a ta się mnie pyta o miesiączkę ;-; okey to ginekolog ale po co się mnie pyta o takie rzeczy skoro ja nie przyszłam na takie normalne badanie? No nieważne 😒
Gdyby ktoś był ciekawy to takie były pytania:
,,Czy miesiaczkujesz,,
,,Od jakiego wieku miesiaczkukesz,,
,, Najdłuższy i najkrótszy cykl,,
,,Czy często zdarza się ten 13 dniowy okres,,(to odnosiło się do mojej pierwszej miesiączki)
,,Co ile miesiaczkujesz,,
,,Czy twoja miesiączka choć raz była po 28 dniach,,
To chyba wszystkie pytania ale nie jestem pewna.Przez to że, nie pomyślałam o tym że, pani ginekolog może zadawać mi takie pytania byłam zestresowana ale jakoś dałam radę.
TAK MI ZMACALA TĄ PIERŚ ŻE MNIE POTEM CAŁA BOLA!! (To tak w żartach)
Kazała mi się położyć, wylała na mnie dziwny, zimny żel i nie odzywając się czekała chyba 2/3 min aż ta maszyna do USG się włączy.... Ja tam prubowalam się nie śmiać bo ten żel na serio był ZIMNY i udało mi powstrzymać się od wybuchu śmiechem, gryzieniem się w język.
Wzięła tą taką gałkę i zaczęła mi tym jeździć po piersi, niby chciało mi się śmiać ale, to pewnie dlatego że, śmiechem odreagowuje na rożne sytuację. To powiem szczerze bolało bo nie robiła tego delikatnie, ja rozumiem że chciała to DOKŁADNIE sprawdzić ale mogła też wsiąść pod uwagę to że, to była moja pierwsza w życiu wizyta u ginekologa ;_;
Oczywiście lekarka dalej się nie odzywała ... Wstała, podeszła do biurka, usiadła...nic się nie odzywa... Ja już wytarłam sobie tą mąż więc spytałam się jej czy mogę już ubrać ten stanik i ona coś tam mruknęła na ,,tak,,. Ubrałam się, usiadłam i czekam razem z mamą aż w końcu od chyba 5/8 min się odezwie ale nic... Siedzi, pisze i nie zwraca na nas uwagi...BUM!!! ODEZWAŁA SIE!!
,,Proszę udać się do onkologa(lekarz od raka) ponieważ WYDAJE MI SIĘ że to torbiel ale JA NIE JESTEM SPECJALISTĄ OD ROBIENIA USG,,
Mi i mojej mamie mina zrzedła... To ona jest kurwa ginekologiem i nie umie dokładnie robić USG??!!! Jprd... Coś tam papała o tym że do tego onkologa nie mamy iść od razu a dopiero po 2/3 tyg bo ona przepisze mi antybiotyk...potem mama podała jej kartkę z (chyba) receptą od mojego pediatry gdzie był już przepisany antybiotyk i tak se ją czytała i czytała... I stwierdziła że akurat też chciała mi to zapisać NAPEWNO ... Przepisała mi tylko jeszcze jakieś tam zioło 😏😏
Te odzywki do mojej mamy były strasznie nie miłe .... Wogule jakąś nie sympatyczna baba....
Wyszliśmy z tej przychodni, pojechałyśmy do czegoś tam gdzie jest onkolog i tam mam już sama poszła mnie zarejestrować (zarejestrowała mnie na 9 sierpnia czyli już w przyszłym tyg więc trochu szybciej niż te 2/3 tyg XD)
ale wiecie co?????
TYM ONKOLOGIEM BĘDZIE FACET!!

CZYTASZ
Help Me(okres)
HumorHejka! Będę tu wstawiać moje historię i problemy z okresem. Raczej dla dziewczyn, ale jak chłopcy chcą to zapraszam!😊 Rozdziały będą mniej więcej co miesiąc.