Persoektywa Machela
Siedziałem i czekałem na wiadomosc od pomocnika . Napisał mi że Akayato (przyjaciel Osano ) ma problemy . Z powodu tego ze jego ojciec ma długi za spóznienia. Dowiedziałem się że szefem taty Akayato jest ojciec Osano . I wiem chyba jak zabic Osano i zdobyc nowego pomocnika .
Następnego dnia
Czekam na dachu na Akayato. Dzisiaj rano dałem mu list .
-Halo ? Jest tu kto ? - ktoś zapytał
-Tak ... Ja - odpowiedziałem Akayatowi
-Machel ? Co ty chcesz ?
-Dowiedziałem się że twój ojciec ma długi w pracy
Widziałem jego zaskoczenie więc kontynuowałem :
- A podobno szef twojego ojca ma syna
- Tyle to ja wiem ... I chce sie dowiedziec jak on ma na imie
- Ja wiem to Osano inaczej zwany twym przyjacielem
- Naprawdę ? - w jego oczach widziałem zaskoczenie
-Więc może pomożesz mi go zmiażdżyc?
- Ale to MÓJ przyjaciel !
Zobaczyłem łzy w jego oczach . Współczułem mu ,ale musiałem dalej mówić
- Dzisiaj Osano dostał nowy telefon . Chwalił sie nim . A zgadnij za co go miał ? Za pieniądze wyłudzone od twojego ojca !
Wtedy w końcu zauważyłem złość na jego twarzy .
- To co pomożesz mi ? - zapytałem ze chciwym uśmiechem
- Teraz to oczywiście ,ale my tylko go pobić ?
- No jasne
- To gdzie mam przyjść ?
- Najlepiej do mojego tu masz adres - podałem mu mój numer domu .
Popołudniu w domu Machela
Długo musiałem czekać na Akayato . Szybko udało mi się uśpić i złapać Osano .
-Hej Machel ...
No nareszcie .
- Cześć Akayato . Gotowy ? - zadałem pytanie
-Jak zawsze
Zobaczyłem szyderczy uśmiech na jego twarzy . Moja krew .
Weszliśmy do piwnicy ,a tam był Osano .
-Cześć Osano - powiedział Akayato
-Akayo to ty ?
-Tak !
- Co teraz współpracujesz z porywaczem? Jesteś taki głupi !
- Wiem o wszystkim !
- Haha ! I co mnie to obchodzi ? Jesteś plebsem !
Wtedy podałem mu broń . On szybko ją wziął i powiedział
- Ja jestem plebsem ,ale wiadomo że nie masz silnej czaszki panie bogaczu !
- Bo się boje ! Ty nawet nie potrafisz się...
Przerwała ,bo wtedy Akayato zaczął go bić . Ja wyjrzałem przez drzwi i zauwarzyłem ,że był tam jakiś chłopiec . Dzwonił na policje . Nie chciałem go zabijać ,ale nie było wyboru . Zrobiłem to a nóż (który nosiłem cały czas przy sobie )
zakopałem głęboko w ziemi . Wróciłem szybko do Akayato
- Gdzie byłeś ? - zapytał
-Jakiś bachor dzwonił na policje - powiedziałem
- I co ?
- Problem znikł . Tak jak twój - powiedziałem pokazując ręką na ciało .
Wtedy usłyszałem odgłos radiowozu . Akayato wziął broń i pociągnoł mnie za sobie . Póścił mnie i zostawił dopiero pod jego blokiem .
- Idę załatwić pewną sprawe
Akayato wrócił do domu . Był cały w krwi . Dowiedziałem się że zabił policjantów .
- Chcesz dołączyć do mojej ekipy ?
- Co tam robicie?
- Zabijamy winnych ludzi
- To chce .
CZYTASZ
Zakochany Yandere[ZAKOŃCZONA]
RomanceHistoria opowiada o dziewczynie i o chłopaku ,który skrywa tajemnicę . Czy dziewczyna odkryje jego mały sekret ?