Zakochany Yandere[ZAKOŃCZONA]

Spotkanie

Ulica ... Na tej nigdy nie byłam .Jest inna od tych które widzę na co dzień . Gdy tak się zastanawiałam nad tym czemu nie poszłam ulicą którą znałam usłyszałam męski głos:
- Co ty robisz sama malutka ?
Próbowałam uciec ale moje nogi odmówiły mi posłuszeństwa.
,,Spokojnie Aisha . Nie panikuj " - uspokajałam się
- Mam cię ! - poczułam że on mnie dotyka
Wtedy poczułam że łzy napływają mi do oczu . On mnie zabije!
-Puść ją de****!!!
Był to głos chłopaka ,który stał na końcu ulicy . Miał zasłąnięte usta i kaptur na głowie . W ręku trzymał nóż.
- A co mi zrobisz !?- zapytał go sarkastycznie mężczyzna
Bez odpowiedzi chłopak wbił nóż w serce mężczyzny .Wtedy chłopak odwrócił się w moją stronę. Zanim zdążył coś powiedzieć wstałam i uciekłam .Gdy byłam w domu zaczełam płakać . Ciekawe czemu się odwrócił ? Może ... Chciał mnie uspokoić ? Jednak jest mała opcja że chciał mnie zabić. To czemu wcześniej go nie widziałam tylko akurat dzisiaj ? Zadawałam sobie te i inne pytania przez całą noc .
Następnego dnia - szkoła
-hej Aishaaaa!
Zapomniałam wspomnieć że mam najlepszą psiapsiółke na świecie ? To teraz wam trochę o niej opowiem . Ma na imię Elithe i ma 17 lat . Czyli tyle co ja . Jej ulubiony kolor to różowy .
-hej - odpowiedziałam
- Impreza u Felixa była extra! - krzyknęła
- Tiaaaa poprostu zaje*****- przewróciłam oczami
- No weź ... Było siuper
- No może odrobinkę mi się podobało
-Dziewczynyy- wrzasnął Felix
- Czego chcesz ?!! - krzyknęłam
- Weź to co było wczoraj . No wiesz ten pocałunek to było wyzwanie !
- Aaaa czyli ja mówiłam nie do człowieka który poprostu robił wyzwanie !!!!!?
- Aisha weź się uspokój to nie jego wina że nie potrafi całować - powiedziała Elithe
- Zamknij się ! A ty w ogóle nie widziałaś niczyich ust !- wrzasnął jej w odpowiedzi Felix
To mógł być początek bijatyki . Na szczęście zadzwonił dzwonek ...
- Dzień dobry dzieci ... Mamy nowego ucznia - powiedziała nauczycielka
-Mam na imię Machel
- Opowiedz nam coś o sobie
- Coś ...?
W klasie zabrzmiały odgłosy śmiechu . Chyba poraz pierwszy na lekcji geografii ...
- Usiądź obok Felixa
- Wedle twych życzeń królowo z Lochnes
- Zostajesz po lekcjach !!!
- Pani nie zastara na randkowanie z nieletnimi ?
Wtedy pani zaczęła mu robić wykład o tym że powinien słuchać nauczycieli i odnosić się do nich z szacunkiem .
Gdy lekcja się skończyła wszyscy byli wykończeni .
- Aisha ? Tak masz na imię prawda ? - usłyszałam głos Machela
- Tsaa ...- odpowiedziałam
- Usiądziesz że mną na tej lekcji ?
- Nie !!! Siedzę dzisiaj cały dzień z Elithe
-A jutro ?/
-Jezuu ... Nie odpuścisz ?
- No weź się zgódź ...
- Dobra idioto !
CDN