Rozdział 3

154 7 0
                                    

Osobą która właśnie mnie trzymała jest... Dominik. Typowy zły chłopiec . Tak zwany król szkoły, straszny cham i  dupek który wykorzystuje tylko naiwnie zakochane w nim dziewczyny.

- Ja już muszę iść - mówię cicho i próbuje się wyrwać z jego ramion. Dominik wzmacnia uścisk.

- Kochanie masz może ochotę wyjść gdzieś dzisiaj?

- Nie mogę mam trening- Odmawiam przestraszona. Co ja przy nim mogę? On jest silny i lubiany a ja mała i nieśmiała. Muszę się trochę ogarnąć.

- Możesz go dla mnie odwołać. Mam wolną chatę skarbie.- odgarnia mi włosy za ucho.

- Nie chce przyjść.

- Nie daj się prosić mała- O nie Julia weź się w garść .

- Powiedziała  że nie ma dla ciebie czasu Dominik. - mówi wściekle Wiktor.

- Oj spokojnie stary twoja dziewczyna jest po prostu bardzo niezdarna. - śmieje się i odchodzi.

- Dziękuję Wiktor - mówię i wtulam się w jego klatkę piersiową.

- No już dobrze mała . Chodź za 30 minuty mamy trening.

- Tak chodźmy już...



Po około 15 minutach jesteśmy na miejscu więc rozchodzimy się do swoich szatni aby przebrać się w stroję treningowe.

- Hej Julia- przytula mnie Karolina. Moja przyjaciółka którą znam z zajęć grupowych.

- Hej Karo- wzdycham

- Co się stało? - pyta blondynka gdy zaczynam się przebierać.

- Znowu Dominik.

- Powinnaś nauczyć się pyskowania. Może zacznij też być odważniejsza. Chłopacy na ciebie lecą a ty zachowujesz się jak cnotka- oj tak Karolina zawsze mówi wszystko wprost.

-  Bo jestem cnotką. Jestem dziewicą. Mogą na mnie lecieć ale jest jeden problem Karo. To ja na nich nie lecę. A co do pyskowania to wiem ale nie umiem. Jestem za grzeczna.

- Oj Julia Julia- kręci głową- Czekamy na sali. Podobno jakieś ciacho dołącza dziś do klubu- puszcza mi oczko i wychodzi z szatni wraz z innymi dziewczynami z grupy. Czasem chciała bym być tak odważna jak ona.

Zakładam czarną spódniczkę a pod nią krótkie spodenki. I do tego czarny crop top.

Moje wszystkie czarne bluzki są przepocone a pralka zepsuta.

Wstydzę się wyjść w tym. Jestem za gruba.
Zakładam do tego jeszcze buty do łaciny i zasłaniając rekom brzuch wychodzę z szatni.
Idę do łazienki i związuję włosy w kucyka.

Czas wejść na trening...

Powoli wchodzę do sali i okazuję się że wszyscy już tam są. Zakrywam się rekom i podchodzę do zbiorowiska.

- Skoro już wszyscy jesteśmy chce wam oficjalnie przedstawić Daniela. Nowego członka naszego klubu.- wszyscy klaszczą w dłonie. Właśnie wtedy spoglądam do góry i widzę tego samego bruneta na którego wpadłam pod czas spaceru z psem. Otwieram usta ze zdziwienia ale orientuję się szybko że Daniel na mnie patrzy i szybko je zamykam.

- No dobrze koniec tego dobrego.  Julia zaczynasz rozgrzewkę...



POV. Daniel

Na salę weszła niziutka brunetka o pięknych oczkach. Była drobniutka. Ubrana w czarną spódniczkę i crop top.  Ewidentnie wstydziła się swojego brzucha bo zakrywała go rękoma.

- Skoro już wszyscy jesteśmy chce wam oficjalnie przedstawić Daniela. Nowego członka naszego klubu. - przedstawił mnie trener.

Patrzyłem przez cały czas tylko na brunetkę. Spojrzała się na mnie i otworzyła swoje pełne ustaka ze zdziwienia. Już pamiętam. To ona. To na nią wpadłem w dzień przeprowadzki. Wszyscy zaczynają klaskać .No nie powiem miłe powitanie... 

 Widziałem też jak jakaś dość wysoka blondynka puszcza mi oczko i uśmiecha się łobuzersko.  Sorki nie jesteś w moim typie.

- No dobrze koniec tego dobrego.  Julia zaczynasz rozgrzewkę.- widziałam w jej oczach niepewność ale ustawiła się na przodzie sali i zaczęła rozgrzewkę.

Przyszedł czas na rozciąganie. Wtedy Julia się schyliła a mi prawię staną.  Julia jest naprawdę szczupła i ma to co powinna tam gdzie powinna. Nie rozumiem więc czemu się zasłania. Ma idealny brzuch. Widziałem. Jest bardzo piękną dziewczyną może nawet kobietą. Uhh. Gadam jak nie ja. Co ta laska ze mną robi?


Po rozgrzewce trener kazał nam tańczyć rumbę. Oczywiście ja tańczyłem sam. O dziwo po mimo trudności kroki załapałem i po chwili tańczyłem już dobrze. Czasem zdarzyło mi się jednak spojrzeć na innych lub pomylić. Zdawałem sobie sprawię że ten układ nie ma sensu bez partnerki no ale cóż. Nagle na sali rozniósł się donośny głos trenera.

- Julia mogła byś z...

________________________________

Do następnego...👋❤

Ostatni taniecOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz