Pers. Imperium Japońskim
-Jest już wystarczająco późno... mogę ruszać... - powiedzialam sobie w myślach i ruszyłam w kierunku tajemniczego bunkra. Właz był dobrze ukryty, pewnie dlatego jeszcze go nie znaleźli. Oczywiście ja jestem kotem, więc znalezienie go nie było trudne. Otworzyłam go i wskoczyłam do niego jak jakiś ninja. Wyciągnęłam moją katanę, i zaciągnęłam chustke na usta, żeby sprawiać wrażenie groźniejszej, a z drugiej strony pod chustką chowam dość ostre kły więc przydaje się do maskowania ich, aby w niespodziewanym momencie rozszarpać wroga.
Przeszłam ten krótki korytażyk, przy wejściu i rozejrzałam się czy nikogo nie ma, ale ten bunkier wyglądał jakby nikogo w nim nie było! W pewnym momencie uslyszałam jakby ktoś wychodził z pokoju na innym korytarzu, więc ukryłam się i czekałam aż będę mogła zaatakować.
Pers. III Rzesz.
Usłyszałem że ktoś wchodzi do mojego bunkra więc uzbroiłem się w mój ulubiony pistolet i wyszedlem zprawdzić kto to. Gdy byłem dosłownie metr przed korytarzem prowadzącym do wyjścia z bazy, poczułem jak ktoś nachodzi mnie od tyłu i przykłada jakby, jakiś podłurzny miecz do szyi. Zdołałem się wyrwać, i przyłożyć tej osobie pistolet do głowy. Było tak ciemno że nie wydzialem kto to. Naszczęście zaraz obok mnie znalazł się włącznik światła, a gdy go zapaliłem zamknąłem oczy bo światło strasznie mnie oślepiło. Tą osobe z resztą też. W chwili jej nie uwagi zdjąłem chustke z jej twarzy i zobaczyłem...
Pers. Imper. Japońskiego.
Nie wierze... to Rzesza... on dalej żyje...
- Rzesza?... - zapytałam dla pewności.
- Japonia?... - odpowiedział moim imieniem więc mogę stwierdzić że to napewno on. Żuciłam się mu na szyję i go przytuliłam. On oczywiście odwzajemnił.
- co ty tu robisz? - zapytał mnie gdy się od siebie odklejliśmy.
-ja... ehh... ZSRR znalazł mój bunkier więc musiałam uciekać, gdy uciekałam zobaczyłam że tu też jest jakiś więc postanowiłam go przejąć... mam nadzieje że nie masz mi za złe grożenie kataną... -wyjaśniłam mu nieco smutniej.
- no co ty? Ja ci przykładałem pistolet do głowy! A jeśli chcesz morzesz zamieszkać ze mną! - zaproponował jak zwykle bardzo szczęśliwy.
- jasne! Jeżeli nie sprawiam ci kłopotu? - wolałam się przekonać że nie będe mu przeszkadzać.
-nawet na odwrót! Ciesze się że moja najlepsza przyjaciółka jednak żyje! A poza tym nie będe taki całkiem sam!- pocieszyło mnie to że powiedział że jestem jego najlepszą przyjaciółką.
- dzięki! - jeszcze raz go przytuliłam i podziękowałam.
- chyba dzisiaj musisz spać u mnie a jutro ogarne ci pokój... morzesz spać na łóżku! Ja się prześpie na kanapie. -powiedział i zaprowadził mnie do jego pokoju. Pokój był dość spory, mial ogromne łóżko mnóstwo szafek, jakieś biurko i oczywiście zarąbisty komputer!
-nie musisz spać na sofie morzemy się przespać razem! - zaproponowałam lekko zarumieniona.
- jeśli to nie problem? - zapytał również mega zarumieniony.
- ależ skąd! Nie pamiętasz jak jednej nocy gdy byliśmy mali, miałam koszmary i przyszłam do ciebie? A potem razem zasnęliśmy. - opowiedziałam mu moje ulubione wspomnienie z dzieciństwa.
- jasne że pamiętam! Nigdy bym tego nie zaomniał. - usiadł na krańcu łóżka, i pokazał mi miejsce obok abym sobie usiadła. I tak zrobiłam.Pers. III Rzesz.
Przegadaliśmy jeszcze chyba z dwie godziny ale gdy zobaczyłem że Japonia jest zmęczona zgasiłem światło i połorzyliśmy się spać. Co było najdziwniejsze spaliśmy odwruceni do siebie tyłem i na krańcu łóżka. A gdy się obudziłem prawie się stykaliśmy czołami. Wstałem do pozycji siedzącej i pogłaskałem Japonie po glowie aby ją delikatnie obudzić. Ona słodziutko spała i nie zareagowała na to. Więc postanowiłem się ogranąć i zrobić coś na śniadanie. Zrobiłem jakieś naleśniczki i do tego kakao. Poczekałem aż Japonia wstanie i zjemy razem śniedanie.
Pers. Imper. Japońskiego.
Obudziłam się, a Rzeszy już nie było. Poczułam kuszący zapach z kuchni i od razu wstałam poszłam sprawdzić co tak pięknie pachnie. Okazało się że to naleśniki, które zrobił Rzesza. Usiadłam przy stole, a on się dosiadł i podał mi kakao. Chętnie zjadłam pare naleśników i wypiłam kakao, tak samo jak Rzesza.
- masz jakieś ubranie, czy ci porzyczyć? - zapytal gdy skończyliśmy jeść.
- właśnie nie mam... - odpoarłam lekko zarumieniona.
- chodź! Dam ci pare! -wstał i pokazał gestem ręki abym poszła za nim. Dotarliśmy do jego pokoju, a on wyciągnął z szafy jakieś ciuszki.
- masz, te powinny ci pasować. - powiedział i wyszedł abym mogła się w spokoju przebrać. Załorzyłam na siebie czarną bluze, na której na plecach widniało godło trzeciej rzeszy, nie zdziwiłam się tym i nawet mi to nie przeszkadzało. Ubrałam jeszcze jakiąś którszą spudniczke, (nie wiedząc skąd ją ma) i jakieś skarpetki do kolan. Jakby to ujął Włochy, wyglądałam jak pizza. Czyli przepięknie. Często mnie tak podrywał, ale nie zwracałam na to uwagi. Wyszłam z pokoju Rzeszy i poszłam poszukać właściciela bunkra. Był w jakimś innym pokoju, jak mogłam się od razu domyśleć przygotowanym dla mnie.
- wow! Ale tu jest kawaii! - powiedziałam wchodząc do pokoju.
-taaa... morzesz już dzisiaj tu spać! - powiedział i stanął koło mnie. Od razu wskoczyłam na łóżko, i wtuliłam się w puchatą poduszke.
- podoba ci się? - zapytał dla pewności.
-jest EKSTRA! -odpowiedziałam jak dziecko, które dostało nową zabawke.Pers. III Rzesz.
Widziałwm jak Japonia się cieszy z jej nowego pokoju. Na ten widok zrobiło mi się tak ciepło na sercu. Miło było patrzeć jak moja przyjaciółka znowu jest szczęśliwa. Poszedłem do swojego pokoju i zacząłem oglądać coś na telefonie. Przesiedziałem tak aż do wieczora i zapomniałem o Japoni.
- Rzesza? Żyjesz? -usłyszałem pukanie do drzwi na co od razu się zerwałem z łóżka i na szybko ogarnąłem.
- tak! Tak! Tylko troche przysnąłem.. - zaśmiałem się i poszedłem do kuchni w celu zrobienia kolacji.
- dzisiaj ja robie kolacje! - powiadziala Japonia i zaczęła coś tam gotować. Po paru minutach usiadła przystole i podała mi talerz z sushi. Sama również się zajadała.
- ale to dobre! -pochwaliłem ją.
- dzięki-uśmiechnęła się i lekko zarumiła.
Po kolacji oboje poszliśmy do naszych pokoji. Przebralem się w piżame i połorzyłen się spać.Pod ostatnim rozdziałem widzialam dwa komentarze z proźbą o kontynuacje, więc proszę bardzo!
Bayoo~
~ DomiMisia2007

CZYTASZ
zaufaj mi... /Countryhumans\ |III Rzesza x Japan Empire|
Historical Fictiondwa wspaniałe mocarstwa, sojusznicy wojenni, czy łączył ich tylko pakt sojuszu? Czy pomimo tylu lat nadal mogą być parą?