Piorun

32 2 2
                                    

– Koraliku –
Szepnął kocur, i uśmiechnął się przyjaźnie

Jego zielone oczy połyskiwały lekko w porannym świetle.

Kotka podeszła do niego i otarła się pyskiem, mrucząc rozskosznie.

Jarzębinowy Zmierzch westchnął smutno. Kotka usiadła przed nim. Zrozumiała że kocur ma jakiś problem.

– Cóż się stało? –
Zamruczała swoim słodkim, niewinnym głosem.

– Zostałem wybrany na nowego przywódcę klanu Nocy. Od teraz będę miał mnóstwo obowiązków...
– Miauknął –
Co za tym idzie, chyba już nie będę mógł do cię odwiedzać.

Koralik zaskoczona cofnęła się o krok.

– Ale jak to? –
Powiedziała smutno.

– Mogę spędzić z tobą tylko ten dzień i tylko tą noc –
Powiedział milej. Uśmiechnął się ponownie do pieszczoszki, która po jego słowach rozpromieniła się.

– To sprawmy żeby ten czas był wyjątkowy
– Miauknęła. –
Zróbmy coś ciekawego!

Koralik poderwała się z błyskiem w oczach.

– Co masz na myśli? – 

– Nauczyłbyś mnie polować? – Zapytała z nadzieją w głosie. Kiedy kocur nie będzie jej odwiedzał, będzie musiała się czymś zająć.

Rudy przywódca zaśmiał się przyjaźnie.

– Niech ci będzie. Chodź za mną – Powiedział i poszedł w kierunku schodów. Koralik podążyła za nim.

Po wyjściu z chaty poszli w kierunku lasu. Niebo było ślicznie niebieskie, aczkolwiek sunęły po nim dumne, szare chmury. Koralik zatrzymała się niepewnie.

– Jesteś pewien że mogę iść z tobą do lasu? To przecież terytorium twojego klanu..
– Powiedziała –
Pozatem jeszcze nigdy nie byłam w lesie
– Dodała szeptem.

– Spokojnie. To co upolujemy zaniosę klanowi i będzie dobrze –
Zamruczał zachęcająco kocur.

– No nie wiem –
Popatrzyła za siebie. Zobaczyła wielkiego umięśnionego kocura idącego w ich stronę.

Drobna kotka cofnęła się i stanęła blisko Jarzębinowego Zmierzchu.

Kocur podszedł na tyle blisko że mogła poznać kto to. Był to stary Piorun, mieszkający w jednym ze starszych domków.

– Jarzębinowy Zmierzch
– Odezwał się ochrypniętym głosem. – Dawno Cię nie widziałem.

Jarzębinowy Zmierzch popatrzył na niego wrogo.

– Nie wyglądasz najlepiej Szybki Piorunie –
Powiedział niechętnie.

– Teraz jestem poprostu Piorunem.
– Warknął starszy kocur. –
Jak się powodzi klanowi Nocy?

Wojownicy: Ciepło KoralikaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz