|" włamanie"|

232 29 20
                                    


Po dotarciu do Nory, Artur jedynie zabrał swoją teczkę i powiedział, że musi udać się do Ministerstwa.
Artur ucałował, żonę i pomachał Veronice na pożegnanie po czym zniknął w zielonym płomieniu.

Molly po kręciła głową z rozbawienia i zwróciła się do koleżanki.

- Kawy? Herbaty?

Veronica zasiadła przy długim drewnianym stole i od razu odpowiedziała:

- Oj przestań Molly! Siadaj. Nie musisz nic robić.

Molly podeszła akurat do kuchenki i posłała kobiecie matczyne spojrzenie, mówiące że ma odpowiedzieć. Veronica westchnęła i poprosiła o filżankę herbaty. Molly od razu wzięła się do roboty i wstawiła wodę.

Po chwili dosiadła się do kobiety i spojrzała na nią wymownie.

- Jakoś tu pusto bez nich - zaczęła rozglądając się na boki.

- Rozumiem Molly, ale przecież są bezpieczni. Poza tym będę miała na nich oko- zapewniła ją młodsza kobieta.

- Tak wiem, ale to... To moje dzieci i ja tu jestem cały czas sama. Artur wraca do domu dość późno, a ja nie mam nawet kogo odwiedzić - odpowiedziała jej Molly.

- Oh Molly - westchnęła i złapała przyjaciółkę za dłoń - Wszystko będzie dobrze... Może uda mi się czasmi do ciebie wpaść, a dzieciaki przecież cię kochają i na pewno o tobie myślą.

- Może masz rację... - odpowiedziała i w tym momencie czajnik wydał głośny pisk. Molly poderwała się z krzesła i za pomocą różdzki zdjeła czajnik z palnika i rozlała do dwóch filiżanek. Po chwili wróciła do stołu podając Veronice jedną z nich. Była szeroka i cała biała a na niej znajdowało się kilka łodyg z niebieskimi kwiatami. W środku naczynia parowała gorąca herbata. Veronica przytknęła ją do ust, ale zaraz szybko ją odłożyła. Zrobiła się cała czerwona i sypnęła.

- Uważaj kochanieńka... Jest gorąca! - odpowiedziała szybko kobieta posyłajac Veronice spojrzenie pełne współczucia i lekkiego rozbawienia.

- Molly... A co jeśli Syriusz faktycznie będzie chciał zobaczyć się z Harrym? Dumbledore mówił, że jest taka możliwość- zaniepokojona brunetka spojrzała na siedzącą na przeciwko kobietę.

- Posłuchaj... Nie wiemy gdzie jest i co planuje Syriusz , ale jeśli faktycznie będzie chciał się z nim zobaczyć to na pewno to zrobi... Przecież wszyscy wiemy jaki jest Syriusz... No i być może... - zaczęła lecz w ostatniej chwili przerwała. Veronicę bardzo zaintrygowało to co chciała powiedzieć więc momentalnie spojrzała na nią badawczo oczekując, że ta skończy zdanie.

- Być może co?

- Być może... Ciebie również będzie szukał - odpowiedziała kobieta szybko upijając łyk swojej herbaty.

- Mnie?

- Tak, w końcu byłaś jego dziewczyną i wszyscy wiemy jak wielkim uczuciem się darzyliscie, a jestem pewna że on również wciąż cię kocha.

- Nie na pewno nie, pewnie przez tyle lat już o mnie zapomniał - Veronica od razu zaprzeczyła słowom koleżanki.

- Kochana powiem ci tyle, że wszyscy znamy Syriusza i wszyscy wiemy, że tak nie jest - odpowiedziała Molly- może rzuciło ci się coś ostatnio w oczy? Ktoś ci się przyglądał?

Veronica od razu zaczęła wspominać czy faktycznie coś takiego miało miejsce, ale nic takiego sobie nie przypominała. Dobrze wiedziała czego mogła się spodziewac po Syriuszu - psa , a dokładniej ponuraka. Czarnego jak kruk. Dlatego wspomnieniami wróciła do każdego dnia gdy zdarzyło jej się natrafić na jakiegoś psa. Niestety żaden z nich nie był nim. Veronica od razu by go poznała i nawet by się nie zawachała.

- Nie, na pewno nie. Poza tym poznałabym Syriusza - odpowiedziała kobieta po chwili namysłu.

Ciągle do niej nie docierało co się właściwie dzieje. Właśnie z Azkabanu uciekł człowiek! Tym bardziej, że jest to człowiek który kilkanaście lat temu skradł jej serce.
Gdy tylko o tym usłyszała mimowolnie na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech. Gdzieś tam w środku miała nadzieję, że może wszystko się ułoży i Syriusz wróci do niej.

Zapadła chwila niezręcznej ciszy po czym Molly jak gdyby nigdy nic zaczęła rozmowę na jakiś błahych tamat próbując odgonić myśli koleżanki od Syriusza.
Na szczęście udało jej się, a przynajmniej tak myślała. Veronica żwawo z nią rozmawiała, śmiała się i uważnie słuchała Molly.

Po kilku godzinach rozmowy zaczęło się ściemniać. Molly nawet zaproponowała Veronice, aby ta została na noc jednak kobieta stanowczo odmówiła. Zabrała swoje rzeczy po czym pożegnała się z Molly i z cichym pyknięciem deportowała się.

Gdy tylko weszła do mieszkania, w jej oczy rzuciło się otwarte na oścież okno. Bardzo się zdziwiła bo nigdy nie zostawiała tak otwartych okien tym bardziej, że była pewna , że tego dnia nie otwierała okien wogóle. Włamanie było bardzo prawdopodobne ponieważ Veronica mieszkała na parterze, więc wejście przez okno nie byłoby wcale takie trudne. Podeszła powolnym krokiem do okna po czym wyjrzała za nie, ale niczego niespotykanego nie zobaczyła. Zamknęła okno po czym rozejrzała się po całym mieszkaniu sprawdzając czy nic nie zginęło. Dopiero gdy podeszła do stołu, przy którym zazwyczaj jadała śniadania zauważyła, że stoi na nim jej ulubiony kubek a pod nim znajduje się jakaś mała, pożółkła kartka.

Drżacymi dłońmi sięgnęła po kawałek pergaminu i od razu zatknęła dłońmi usta rozpoznając to charakterystyczne pismo. Było niedbałe, ale czytelne. Tak jakby ktoś się spieszył pisząc to.

Obok kartki leżało pióro i atrament, a stół ubrudzony był kilkoma kroplami cieczy.

W oczach kobiety od razu pojawiły się łzy. Były to łzy mieszaniny wzruszenia, strachu i szczęścia. Wzięła kartkę do rąk i zaczęła czytać.

Moja kochana Veronico,

Tak strasznie za tobą tęsknie i starsznie żałuję tego jak to się wtedy potoczyło, że cię nie zatrzymałem.
Narazie muszę się ukrywać, ale chcę żebyś wiedziała, że gdzieś tu jestem. Być może nawet cię to już nie obchodzi, ale ja chce tylko abyś była bezpieczna. Nie wiesz gdzie jestem, ale pamiętaj że zrobię wszystko, żeby się wszystko wróciło do normy. Chciałbym żeby może kiedyś jeszcze nam się udało. To wszystko zależy od ciebie.
Może kiedyś mi wybaczysz.

Ja wciąż cię kocham

Syriusz

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 24, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

𝐤𝐫𝐳𝐲𝐰𝐲 𝐳𝐚𝐩𝐢𝐬; 𝐬𝐲𝐫𝐢𝐮𝐬𝐳 𝐛𝐥𝐚𝐜𝐤 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz