Koniec [drabble]

11 2 2
                                    

Gdzie jest wycie syren? Gdzie policjanci gotowi zakuć mnie w kajdany? Gdzie panika? Gdzie rozpacz? Gdzie harmider? Czemu wokół jest tak cicho?

Przemykam pustymi ulicami. Pada deszcz. Słyszę bicie własnego serca. I tylko to. Bum. Bum Bum. Czuję krew na dłoniach. Spoglądam na nie co chwilę, za każdym razem uświadamiając sobie, że są czyste. 

Jej oczy zgasły. Tam, gdzie kiedyś kryło się światło, pozostała tylko martwa pustka. Bum. Bum. Bum. Jej oczy utkwione we mnie. Bum. Bum. Bum. Nóż w mojej ręce. Bum. Bum. Bum. Jej koniec. Bum. Bum. Bum.

Wciąż jednak zastanawiam się, która z nas tak naprawdę umarła?

Pisane atramentemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz