•2•

2.4K 67 4
                                    

– Patrz, ktoś się podaje za Shawna Mendesa. – powiedziałam ze śmiechem Emmie.

– Pewnie ten gość jest taki nudny i brzydki, że aż udaje kogoś innego.

– Ale to przecież wiadome, że nikt się nie nabierze. Poza tym, mi to go szkoda. Ma pewnie mega niską samoocenę.

– I może jeszcze przez to przesuniesz go w zainteresowaną stronę? – parsknęła ironicznie blondynka.

– A wiesz co? Zrobię to. Najwyżej nie będę z nim pisać, jeśli okaże się być jakimś idiotą. Wiesz, że potrafię świetnie ignorować ludzi.

– Lepiej niż ktokolwiek. Jak odpiszesz mi w przeciągu pół godziny to jest cud.

– Idziemy spać?

– W sumie jest już czwarta, więc możemy.

Zgasiłyśmy małą lampkę przy łóżku Emmy i poszłyśmy spać. W swoim pokoju miała duże, jasne łóżko, na którym uwielbiałam leżeć, bo było mega wygodne.
Pół godziny później w pokoju rozjaśniło się przez powiadomienie na moim telefonie. Emmy to nie rozbudziło w przeciwieństwie do mnie.

Shawn: hej piękna

Rebecca: hej nieznajomy, a tak właściwie kim jesteś?

Shawn: no jak to kim? Chyba widzisz
Shawn: chyba ze masz problemy ze wzrokiem
Shawn: jeśli tak to wybacz
Shawn: jestem Shawn Mendes

Rebecca: taa, niezła gadka
Rebecca: a tak serio? Chyba nikt ci w to nie uwierzył

Shawn: nie rozumiem właśnie dlaczego nikt nie uwierzył
Shawn: po co miałbym kłamać?

Rebecca: nie wiem, na świecie są różni dziwni ludzie

Shawn: uważasz ze jestem jednym z nich?

Rebecca: nie wykluczam tego

Czekałam na odpowiedź, ale nie nadeszła. Byłam już zbyt zmęczona i zasnęłam.

Tinder Love || SM Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz