Na dzisiejszą randkę wybrałam czarną, obcisłą sukienkę. Denerwowałam się tym spotkaniem bardziej niż powinnam. W końcu Austin był moim przyjacielem.
Miałam jeszcze dwie godziny do randki, dlatego postanowiłam wziąć kąpiel. Nalałam do wody różanego olejku, a ciało umyłam kokosowym żelem. Jako, że miałam jeszcze trochę czasu, położyłam się wygodnie i zaczęłam się relaksować. Przynajmniej do czasu, gdy przeszkodziło mi powiadomienie telefonu.
Shawn: hejka piękna Shawn: co porabiasz??
Rebecca: zbieram się Rebecca wysłała zdjęcie
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Shawn: wiesz jak powinno wyglądać to zdjęcie??
Shawn wysłał zdjęcie
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Shawn: a tak w ogóle to gdzie się wybierasz?
Rebecca: idę na randkę Rebecca: z przyjacielem wiec wątpię ze coś z tego będzie
Shawn: o Shawn: super Shawn: baw się dobrze
Rebecca: ten sarkazm czuć na kilometr Rebecca: ale tak właśnie zamierzam Rebecca: bawić się dobrze
Zablokowałam urządzenie i wyszłam z wanny. Zrobiłam sobie mocniejszy makijaż niż zwykle. Wykonturowałam się, pomalowałam oczy na brązowo i nałożyłam pomadkę w kolorze ciemnego brązu. Prezentowałam się całkiem nieźle, przynajmniej jak na mnie.
Chwilę później przyjechał Austin, ubrany w białą koszulę, bez kołnierza i ciemne jeansy. Usiadłam wygodnie w jego samochodzie i razem ruszyliśmy w nieznaną mi drogę.
