(HeLLo MeiNe ScHmETeRliNG Its me!
A to moje story time ze sklepu!!! Przez które straciłam wiarę w ludzkość :')...
To ten... To miało miejsce gdy byłam w małym sklepiku w mojej wsi.Ten sklep miał jedną wielką ladę na których były słodycze itd. No i po przeciwnych stronach były kasy i kolejka była taka że ludzie ustawiali się na przeciwko drugiej kolejki że ostatnie osoby stykały się plecami)
Ja- *ma wszystko co chciała kupić przed szkołą
Ja- *idzie do kasy i widzi że na końcu jednej kolejki jest taka jedna którą lubi a na końcu drugiej taka co jej nie lubi(nazwijmy ją rodzynek bo ich nie lubię)
Ja- *idzie do kolejki i chcę coś powiedzieć tej którą lubi
Ja- Yo muszę ci coś powie-
Rodzynek- CO TY ODWALASZ!!?NIE WPYCHAJ SIĘ I WYPAD!!!
Ja- *ma WTF na twarzy
Ja- ale ty stałaś ta-
Rodzynek- NIE PRZERYWAJ MI! WYNOCHA!!!
cały sklep- *patrzy i niedowierza
Ja- ogarnij się łaskawie i tak nie drzyj bo ludzie się gapią!
Rodzynek- VONNNNNNN
Ja- twój sklep?
Rodzynek- WYNOCHA*odpycha mnie
Ja- *prawie wpadam na totalnie nie wiem co
Ja- *pokazuje jej fucka i idzie do drugiej kolejki
I tak kończy się moja historia
Jak ktoś pomyślał przez chwilę że rodzynek to jakaś stara karyna to nie...ona chodzi ze mną do szkoły :')
Zapraszam do gwiazdkowania żebym miała jaką kolwiek motywację do pisania tego czegoś XD
Papa
~Shūko

CZYTASZ
Talsky my brutal life
HumorHeLLo SChmEteRliNGi oto talksy życiowego przegrywa yaoistki mieszkającej w jakiejś dziurze zapowiada się mraśnie.A jako że jestem zua to zapraszam na mój kanał Shūko i wsumie nie wiem co jeszcze napisać więc bayo~