*UWAGA TEKST ZAWIERA WULGARYZMY CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ*
Wakacje, ulubiona pora każdego ucznia. Dwa miesiące nie robienia praktycznie niczego.
Spanie do godziny dwunastej albo do trzynastej zależy o której nam chce się ruszyć z łóżka lub rodzice na dziecko krzyczą aby ruszyło się w końcu z łóżka i polazło zrobić coś pożytecznego albo nas znajomi budzą aby wyrwać nas z domu ,żeby gdzieś zaszaleć.
Nasza bohaterka Chat właśnie by chciała pospać dzisiaj do trzynastej ,ale jej telefon cały czas powiadamia o nowych wiadomościach i próbowała już wyciszyć telefon to nic nie dało ktoś nie ustająco do niej pisał . Wkurwiona już kocica postanowiła sprawdzić kto do niej tak napierdala , leżąc na brzuchu z głową schowaną w poduszkę zaczęła na oślep macać prawą ręka gdzie jest telefon , po chwili znalazła go . Przewróciła się na plecy i podniosła do pozycji siedzącej, wolną ręką poprawiła włosy ,żeby coś widziała , przetarła oczy i złapała się za skronie.
-Kurwa! Po co ja tyle wczoraj chlałam??- dziewczyna po chwili spojrzała na telefon a tam powiadomienia z grupy gdzie jedna jej koleżanka napierdalała w kółko o jedynym.
-Ja pierdole ta nie ma co robić .....Głodna jestem.
Kocica poczłapała do kuchni gdzie siedziała jej opiekunka ,która każe zachować pozory i nazywać ją ,,matką".
-Hej...mamo
-Cześć kicia, ja za chwile wychodzę na spotkanie z klientem jakby co, na obiad masz pierogi ruskie.- poinformowała kobieta po pięćdziesiątce i zaczęła zbierać się do wyjścia.
Chat otworzyła lodówkę i patrzy co mogła by zjeść , pod jej nogami zaczyna się plątać puszysty i liniejący rudy kocur ,który chciał aby ewidentnie go nakarmić , dziewczyna wyjęła mleko i nalała rudemu kotu do miski.
-Zrobię sobie kawe- położyła mleko na blacie i otworzyła szafkę ,w której zawsze jest kawa, sięgnęła po słoik i zauważyła coś...- Cholera!- słoik był pusty- CO ZA DEBIL , WŁOŻYŁ PUSTY SŁOIK PO KAWIE DO SZAFKI!!!- dziewczyna rzuciła słoikiem o ścianę ,który w kilka sekund rozpadła się na drobne kawałki, szybko poszła do pokoju i zaczęła się ubierać , założyła bieliznę ,skarpetki w ananasy , czarne spodnie z dziurami na kolanach , fioletową koszulkę na ramiączka i narzuciła na to ramoneskę ,szybko się umalowała , podpięła słuchawki do telefonu , wzięła kartę płatniczą i klucze, nałożyła swoje ukochane buty na obcasie i wyszła z domu do sklepu albo chociaż do kawiarni.
Będąc już blisko sklepu zauważyła jak ktoś dziwnie jedzie , jechał on od krawężnika do krawężnika jakby kierowca był pijany. Chat wylazła na środek drogi i używając demonicznej energii zatrzymała samochód marki BMW , po chwile spojrzała na kierowcę pojazdu i nie mogła uwierzyć za kierownicą siedziała pijana w żółto-czarnym dresie i uszance znajoma jej lisica,
- FOX! Co ty do chuja tutaj robisz!?
- Przyjechałam do ciebie grać w simsy!
- Ty przecież nie umiesz prowadzić!
- No nie umiem ,ale ty za to umiesz.
- Teraz to ja akurat idę po kawę bo się skończyła i potrzebuje ją na kaca.
- CZY TY CHLAŁAŚ BEZE MNIE !!??
- Tak i nie krzycz głowa mnie napierdala.
- Dawaj chlejemy teraz , dawaj do sklepu kopimy nam wódkę i Jack-a Daniel 's-a i tobie przy okazji jakąś kawę.
- W tym sklepie , prowadzi go starsza pani i ona nie sprzeda ci alko , z dwóch powodów. Po pierwsze jesteś niepełnoletnia ,a po drugie jesteś nie trzeźwa.
- Mi nie sprzeda! Trzymaj mi wódkę i prze-parkuj jakoś lepiej samochód ,żeby jakby co uciekać .
- W ogóle skąd wzięłaś BMW m5 e34?
- A zwinęłam jakiemuś bananowemu dziecku z mojej miejscowości.
- Ja pierdole! Tobie na serio się nudzi!
Po chwili lisica była w sklepie i robiła swoje, kocica w tym czasie wsiadła za kierownice i przepakowała samochód bezpieczniej . Po paru minutach Fox wybiegła ze sklepu , wrzuciła alkohol na tylnie siedzenia i wsiadła na fotel pasażera i podła kocicy kubek z jej ukochaną kofeiną,
-Chwila...tego nie ma w sklepie.... skąd ty to masz?
-Zajebałam tej starszej pani co obsługiwała , akurat zrobiła sobie latte tylko ,że jest bez cukru.
-Kawa bez cukru nie zakończy mojej egzystencji. - pochłonęła cały kubek kawy w trzy sekundy i wyrzuciła naczynie za okno- Trzymaj się zamierzam dodać demonicznej energii do przyspieszenia.
-Zapierdalaj Chat!!!- lisica za squatowała na fotelu i zapieła pasy dla bezpieczeństwa.
Nigdy nie wiadomo gdzie demoniczna energia a szczególnie nie kontrolowana może wywieść.....
Ciąg Dalszy Nastąpi....
Ten rozdział dedykuje @cheekibreekifox
YOU ARE READING
Bo mnie poproszono XD (czytaj: Fox nie ma co czytać)
FanfictionHistorie pół-ludzi - pół-zwierząt XD I wcale mnie nie poproszono po prostu Fox nie ma co czytać i chciała jakieś ff XD