Rozpoczęcie

10 1 0
                                    




Wrzesień znienawidzony miesiąc przez uczniów ,a ulubiony rodziców kiedy to przez najbliższe 10 miesięcy będą zawalone szkołą. Nasi bohaterzy właśnie zaczynają ostatnią klasę szkoły średniej.

-Już zapominałam ,że jazda tym cholerstwem zajmuje 20 minut- wzdechła  Panda.

-Ta a mogła użyć auta ,które z Fox zarąbałyśmy na Białorusi- odparła Chat.

-Cały czas masz to auto a my jeszcze nie wybrałyśmy się nim na melanż! No wiesz ty co- ochraniła kocice Gabson.

-Dajcie spokój, to ostatni rok kiedy jeździmy kolejką, wytrzymacie te kilka minut.- wkurzyła się Koala

Po kilku minutach bohaterki dojechały na stacje, gdzie przywitała je Fox

-Privet dziewuszki , a Siwy z wami nie jechał?

-Nie ,mój brat musiał z nim uwzględnić parę rzeczy przed rozpoczęciem.

-A kiedy będzie?

Chat wyjęła telefon z kieszeni aby sprawdzić godzinę

-Za parę minut się pojawi ,chodźcie umówiłam się z nim na Leśnej.

-Pogodziłaś się z Luckiem?- zapytała Koala

-Można powiedzieć ,gadamy czasem ,ale bardziej ostatnio z nim negocjowałam o tym ,aby wyciągnąć na czas szkolny Siwego.

-Słuchaj a myślisz ,że twój brat zgodzi się aby oddać mi mój burdel.

-O tym już gadaj z Siwym to on teraz jest pełnoprawnym jego właścicielem.

Dziewczyny dotarły do miejsca gdzie piekielne rodzeństwo się umówiło, po jakiś trzech minutach otworzył się portal z piekła. Z portalu wyszedł towarzysz dziewczyn ,przy jego boku stoły dwie skąpo obrane panię.

-Okej dziewczęta dziękuje za odprowadzenie i widzimy się za kilka miesięcy- Siwy ucałował obydwie panie w ręce.

Kiedy panię przeszły przez portal ,on się za nim zamknął. Dopiero po chwili dziewczyny zauważyły strój ich towarzysza. Dziewczyny odwróciły się ,gdyż nie mogły znieść tego widoku.

-AAAAAA MOJE OCZY!!!!SIWY MIAŁEŚ ZAŁOŻYĆ COŚ ZASŁANIJACEGHO!- Wrzasnęła Fox

-Niczego nie obiecywałem przecież- był on ubrany w złoty gorset, krótkie złote spodenki i czerwone kabaretki a na nogach miał czerwone szpilki.

-Siwy błagam zakryj się, może już tego nie od zobaczę, ale błagam na Chat ojca zakryj się- błagała Gabson. 

-No dobra, Chat użyj swojej mocy- smutno odparł

-Z przyjemnością i to nie jest jakaś moc tylko demoniczna energia- Chat nakierowała energię na towarzysz i zmieniła mu ubranie na coś bardziej przyzwoite na uroczystość szkolną.

-Wszystko jedno, chciałem tylko oczarować nauczycielki na ostatnim rozpoczęciu roku w naszym życiu.

-Uwierz mi ,jesteś najstarszym uczniem w naszej szkole nauczycielki i tak już cię ubóstwiają- stwierdziła Panda

-Dobra bo za pięć minut rozpoczyna się ten cyrk, więc lepiej chodźmy- poinformowała Gabson.

Uroczystość była nudna, nauczyciele powiedzieli jak to bardzo tęsknili za uczniami i jak bardzo cieszą się na nowy rok szkolny, później wychowawczyni rozdała plany i życzyła powodzenia w nowym roku szkolnym. Uczniowie zaczęli opuszczać teren szkolny z przyjemnością ,ale i z nienawiścią ,że muszą następnego dnia tam wrócić.

-Właśnie póki pamiętam Siwy po maturce chce odzyskać mój burdel.

-Zapomnij ,teraz ja nim rządzę a kobiety mnie tam kochają a już nie wspomnę o facetach.

-No no Siwy- zagwizdała Koala

-No co?

-Nic ,spokojnie tylko dobrze wiedzieć, że interes się kręci- odpowiedziała Koala- wiesz ja jestem specjalistką od burdeli

-Naprawdę ,więc po maturce zapraszam na inspekcję.

- Chętnie przyjdę.

-O ile to będzie jeszcze wtedy twój burdel, Chat umów mnie z twoim bratem ,chce odzyskać to co moje ,jeśli prawnie się nie uda to przejmę go siła.


Ciąg dalszy nastąpi...

Bo mnie poproszono XD (czytaj: Fox nie ma co czytać)Where stories live. Discover now