Prolog

170 17 15
                                    

Cześć.

jestem Tord Larssen. Szesnastoletni chłopak cierpiący na zaburzenie psychiczne, a mianowicie choruję na depresję.

Nikomu, ale to nikomu nie życzyłbym tej choroby. Okropna rzecz, naprawdę. Przez to moje życie zupełnie nie ma barw, a ja czuję się jakbym w ogóle nie istniał. Mam ochotę uciec, uciec od wszystkich problemów i melancholijnych myśli, które uporczywie wkradają mi się do umysłu i nie pozwalają mi normalnie funkcjonować.

Już raz próbowałem uciec, lecz niestety nie udało mi się, a miało być tak pięknie. Siedziałem wtedy na ziemi, oparty o moje łóżko. Przyglądałem się z prawie zamkniętymi oczami, mojej zakrwawionej ręce. W drugiej trzymałem również zakrwawioną żyletkę. Po mojej bladej twarzy spływało dużo łez, które spadając na ziemie mieszały się z szkarłatną krwią.

Uczucie, że zaraz umrę było piękne. Czułem, że wreszcie będę wolny i może szczęśliwy.

Tą piękną dla mnie chwilę musiała przerwać moja rodzicielka. Weszła do mojego pokoju i na mnie spojrzała, z przerażeniem zadzwoniła na pogotowie i próbowała zatamować krwawienie z moich ran. 

Nie rozumiem jej.

Nie rozumiem czemu wtedy chciała, abym żył. Przecież na pewno wolałaby mieć dziecko, które byłoby szczęśliwe w życiu. Nie pragnęłoby śmierci i nie zamartwiałoby się każdego dnia. Po prostu wolałaby mieć zdrowe dziecko.

No ale cóż. Stało się to czego nie chciałem, uratowała mnie od śmierci. Tylko dzięki niej dalej tutaj jestem, niestety...

Od tamtej pory moja matka stara się mi pomóc. Próbuje wszystkich możliwych sposobów, lecz żaden nie jest skuteczny. 

Żaden psychiatra, czy psycholog nie zdołał mnie wyleczyć. Moja choroba jest na tyle zaawansowana, że chyba naprawdę nie ma już dla mnie ratunku. Dziwne, nie?

Teraz zapisała mnie do kolejnego psychiatry. Nie rozumiem jej starań, on też pewnie mi nie pomoże.

Jutro mam u niego wizytę, co prawda nie chce mi się tam iść, gdyż dręczy mnie poczucie, iż on też nie zdoła mi pomóc...

================

No i jak?

Podobało wam się? Jak tak, to napiszcie w komentarzu UwU Jestem po prostu ciekawa czy ta książka się przyjmie i czy tak samo pokochacie ją, jak inne moje prace.

To do zobaczenia, papa!~

|  D E P R E S S E D  | TomTord |Where stories live. Discover now