Summer Love~ReTo [CAŁA]

#24 Wercia, wszystko ok?

                               Messenger:
Girls ✌🏻😛:

Natt 😌❤️: Cześć dziewczynki 😛 Skoczymy na imprezę? Ps: bez boyów 🤣

Sysia ❤️: Hej. Bardzo chętnie ✌🏻😍 Nasz ulubiony klubik „Palma"?

Natt 😌❤️: Czytasz mi w myślach 😅

Wercia 😊: Taaak! ☺️ 19:00?

Claudia ✌🏻: Obowiązkowo! 🙋🏼‍♀️

Natt 😌❤️: Tak o 19:00 spotkajmy się przed klubem. Do zobaczenia 😁❤️

-Odwieziesz mnie dzisiaj o 19:00 do klubu?-pytam.

-Do klubu?-dopytuje.

-Tak. Wybieramy się na imprezę z dziewczynami-tłumaczę.

-W porządku-uśmiecha się.

***
Ubrałam krótką, czarną sukienkę z połyskującą górą, do tego zakładam czarne buty na średnim obcasie. Mój makijaż jest nieco mocniejszy, niż zazwyczaj.

-To ten klub, prawda?-upewnia się.

-Tak-uśmiecham się, kiedy widzę dziewczyny, które stoją już pod klubem-Pa-daje buziaka Igorowi.

-Zadzwoń, to po ciebie przyjadę-mówi.

-Jasne, dziękuję-zamykam drzwi z auta i ruszam w stronę przyjaciółek.

-Heeej-witają mnie dziewczyny krzycząc z daleka.

-Cześć-kiedy do nich dochodzę przytulam każdą z osobna.

Kiedy przekroczyłyśmy próg klubu pobiegłyśmy od razu do baru.

-To jak nasz ulubiony drink?-pyta Natalia.

-Tak!-odpowiadamy prawie chórkiem.

-Ja podziękuje-mówi Weronika-Zamów mi sok-wzdycha.

-Sok?-pyta Natalia bardzo zdziwiona.

-Tak...

-Wercia, wszystko ok?-kieruje do niej pytanie.

-Nie wiem-wzrusza ramionami-Sylwia, wyjdziesz ze mną na chwilę na zewnątrz? Chciałabym pogadać-pyta.

-Oczywiście.

Werka dzisiaj jest jakaś nieobecna i smutna.

Siadamy na najbliższej ławce przy klubie.

-Co się dzieje?-pytam.

-Nie mówiłam tego Adrianowi, ale...-przerywa i robi długi wdech-Boje się, że jestem w ciąży-przegryza dolną wargę.

-W ciąży?-upewniam się, czy dobrze usłyszałam.

-Tak-zaczyna płakać-Ja mam dopiero 21 lat!-chowa twarz w dłoniach.

-Robiłaś test ciążowy?-dopytuje.

-Nie...

-A jakie masz objawy?

-Od rana wymiotuje, jestem słaba, mam dwa kilogramy w górę-opowiada.

-Mam plan! Pójdziemy do apteki kupić testy ciążowe i pójdziesz do mnie i tam je zrobisz-uśmiecham się do dziewczyny-Będzie dobrze, kochana-mocno ją przytulam.

-Ale nie chcę, żeby Igor powiedział Adrianowi-wzdycha.

-Spokojnie, ja tego dopilnuje, żeby nie powiedział. Pójdź do dziewczyn i powiedz, że niestety nie możemy zostać, a ja zadzwonię do Igora żeby nas odebrał-mówię w stronę Weroniki.

-Jesteś najlepsza. Dziękuję.

-Nie ma za co, kochana.

                           TELEFON:
Igor: Halo.

Sylwia: Hej. Przyjedziesz po nas?

Igor: Tak szybko?

Sylwia: Powiem Ci dokładnie o co chodzi w aucie.

Igor: Dobra. Będę do 10 minut. Bye.

Sylwia: Pa.