Kim Seokjin - Przyjaźń z Seokjinem była jedną z tych rzeczy, których się nigdy nie spodziewałaś. Wasze charaktery całkowicie się od siebie różniły, ale chyba właśnie to było w tym piękne. Pomimo różnic tak dobrze się dogadywaliście. Chłopak zawsze umiał wyczuć, kiedy coś cię trapiło i budziła się w nim ta bardziej opiekuńcza strona jego osobowości.
Siedziałaś na dachu restauracji, w której pracujesz. Twoja zmiana już się skończyła, jednak nie miałaś ochoty nigdzie iść. Myśli kłębiły się w twojej głowie i za wszelką cenę starałaś się je uporządkować. Wszystkie krążyły wokół jednego tematu, a mianowicie studia. Bałaś się, że nie będzie cię stać na opłacenie czesnego na następny rok. Oczywiście mogłaś wziąć pożyczkę studencką, jednak nie chciałaś później jej spłacać do końca swojego życia. Westchnęłaś zrezygnowana, mogłaś również poszukać, jakiejś lepiej płatnej pracy, ale kto przyjmie obcokrajowca studenta, który ma ograniczony czas pracy przez naukę.
Tak zamyśloną odnalazł cię Koreańczyk, o którym całkowicie zapomniałaś. Widząc twoja nietęgą minę, podszedł do ciebie i również oparł się o barierkę, po czym popatrzył na piękny krajobraz Seulu.
- Wiesz, że "Civil War" zaczyna się za półgodziny? - zerknął na ciebie z zaniepokojoną miną, ponieważ wiedział, że od kilku dni chodzisz z głową w chmurach. Na początku bał się po prostu, że się zwyczajnie zauroczyłaś. Jednak później dowiedział się od Minseoka, że masz jakieś problemy, o których nie chcesz nikomu powiedzieć.
- Co...? Aaa...tak, no chodźmy...- popatrzyłaś na Jina nieobecnym wzrokiem i ruszyłaś z nim do wyjścia.
###
Gdy wyszliście z kina, chłopak cały czas jeszcze przeżywał obejrzany przed chwilą film. Ty szłaś obok niego w ciszy i tylko przytakiwałaś, gdy o coś cię pytał. Nagle poczułaś pociągnięcie za rękę i po chwili już siedziałaś na jednej z ławek obok Jina.
- A teraz powiedz mi, co się dzieje. Od kilku dni chodzisz jakaś nieżywa i w ogóle mnie nie słuchasz. - powiedział zdenerwowany chłopak.
- Wcale nie. Słucham cię dokładnie. Nie wiem, o co ci chodzi. - zaprotestowałaś.
- Tak? A ja mam wrażenie, że rozmawiam ze ścianą. - stwierdził - Ja się o ciebie tylko martwię.
- To nie potrzebnie, bo daje sobie świetnie radę.
- [T.I] mi możesz powiedzieć. -popatrzył ci w oczy oraz złapał cię za rękę, pokazując, że możesz mu zaufać.
Nie chciałaś jednak mu mówić o swoich problemach finansowych, ponieważ wiedziałaś, że Seokjin od razu zaproponuje, pożyczę swoich pieniędzy. Nie myśląc dużo, wyrwałaś swoją rękę z jego uścisku oraz szybko wstałaś z ławki i nie czekając na swojego przyjaciela, skierowałaś się w stronę swojego miejsca zmieszkania.
- [T.I]!! Poczekaj!! - krzyknął za tobą, równocześnie biegnąc w twoim kierunku - Porozmawiajmy!
Odwróciłaś się w jego kierunku już nieźle zdenerwowana.
- O czym?! O tym, że będę musiała zrezygnować ze studiów, bo mnie na nie nie stać?! A może o tym, że nie umiesz nie wtykać nosa w nie swoje sprawy?! - krzyknęłaś łamiącym się głosem.
Koreańczyk podbiegł do ciebie i zamknął cię w szczelnym uścisku.
- Cii już spokojnie... Na pewno coś wymyślimy... - po słowach chłopaka już nie wytrzymałaś i rozpłakałaś się z bezradności, dziękując równocześnie za takiego wspaniałego przyjaciela.
CZYTASZ
~bts scenarios~
FanfictionCo jeśli...? Co jeśli poznasz jednego z członków BTS albo i cały zespół jak potoczy się wasza historia. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Scenarios nie widziałam tego wiele na polskim wattpadzie, więc pomyślałam, że fajnie by było zrobić coś innego jak typowe...