zoo i suki

103 5 0
                                    

Na drugi dzień poszliśmy do zoo. Było tam tyle cudownych zwierząt. Jak zwiedzaliśmy zoo to Oskar mówił mi bardzo dużo komplementów. Mówił mi że mam nos jak słoń, albo że mam owłosienie jak małpa,  albo też że mam dupe jak orangutan. Tak miło mi było przez te komplementy. Szliśmy tak sobie przez te zoo i zauważyliśmy że za ogrodzeniem są suki. I jedna z suk (suka - surykatka) coś do nas mówi, mówiła tak:
-Ej, ty łysa pało
Olej się zapytał:
-Czego
Suka -Niczego kurwa daj nam żarcie
Olej dał suką żarło, a pochwili zorientował się że tu nie można karmić zwierząt. Pochwili wziął Oskara ktury oglądał nosacze za rękę i razem spierdolili przez płot.








Pan z wami.  Suki

Pies Cię Jeb*ł - OlejnikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz