Następnego dnia gdy się obudziliśmy ja (olejnik w rzeczy samej) powiedziałem do oskara żebyśmy poszli do szopy (tak,to ta szopa kturej nie ma).
Poszliśmy do tej szopy i je powiedzałem:
-oh, ty mój tajgeże,
Wypijmy tigera oh ah, chyba mam orgazm.Połkneliśmy w całości tajgerja i było git.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Nie, to nie jest reklama tiger-a.