Ranpo Edogawa
∞ Szłaś właśnie w stronę ulubionego przedziału, oczywiście chodzi o słodycze.
Miałaś straszną ochotę na żelki, słodkie, gumiowiaste żelusie. Gdy po krótkim czasie byłaś w swoim świecie, zauważyłaś ostatnią paczkę swoich żelek. Uradowana szczęściem sięgłaś po znalezisko, kiedy nagle ktoś szybciej położył na nich łapy. Wiedząc, że masz na nie ochotę od dłuższego czasu, wkurzona spojrzałaś się na rywala.
- HA! Zawsze wygrywam! - po chwili wziął paczkę żelków i zadowolony poszedł w stronę kasy.
Jednak nie chciałaś dać mu wygranej, w idealnym momencie wskoczyłaś na niego i zaczęłaś walczyć o zdobycz. ciągneliście paczkę raz do niego, a raz do Ciebie, między czasem odpychajac się od siebie. Jednak wasza miłosna walka nie trwała długo, ponieważ ktoś zgłosił ochronie wasze zachowanie i zostaliście wywaleni, co z tym idzie, że nikt z was nie wygrał żelków. ∞× × × × × × × × × × × ×
Osamu Dazai
✗ Znowu, znowu to zrobiłaś. Pokłóciłaś się ze swoim chłopakiem. To nie był pierwszy raz, kiedy to zrobiliście. Wściekła na świat wybiegłaś z domu i biegałaś w stronę, żeby zakończyć swoją przygodę na tym głupim świecie. Od dawno o tym myślałaś, ale jeszcze przekładałaś to i przekładałaś. Ale dzisiaj masz okazję, prawda? Biegałaś w stronę wspomnień z dzieciństwa, nad jezioro. Nie miałaś wcale tam daleko, około 10 minut drogi, a że biegałaś, zajmowało Ci jeszcze mniej. Po krótkiej chwili dobiegłaś, na chwilę usiadłaś na moście, żeby wyregulować oddech. Gdy już postanowiłaś, że oddech jest już w miarę ok, wstałaś i poszłaś na sam koniec mostu. Bezpiecznie przeszłaś przez barierke ochronną i stanęłaś na sam kraniec. spojrzałaś w dół. Byłaś gotowa to zrobić.
- Dlaczego taka piękna kobieta chciałaby zrobić to sama?
Przestraszona odwróciłaś się, ale nie na długo, ponieważ gdy zrobiłaś tą czynność niechcący źle położyłaś nogę i poślizknęłaś się. Byłaś pewna że spadasz, ale nagle poczułaś kogoś dłoń na twoim nadgarstku. Spojrzałaś się w stronę osobę, która ciebie "uratowała".
- Jak już, to tylko ze mną możesz to zrobić. - po chwili mężczyzna wyciągnął Cię z tarapatów i delikatnie odłożył na ziemię po tym, jak delikatnie przeszedł z Tobą barierke.
- K-kim t- nie skończyłaś ponieważ przerwał Ci.
- Osamu Dazai - uśmiechnął się delikatnie w twoja stronę. ✗× × × × × × × × ×
Kunikida Doppo
♰ Szłaś z mapą po Yokohamie. Wszystko dobrze Ci szło,ale w jakimś momencie źle miałaś mapę i zgubiłaś się. Zaczęłaś panikować, w końcu nigdy Ci to się nie zdarzyło od dłuższego czasu. Nie wiedziałaś co zrobić, ale do głowy nagle ci wbił pomysł,żeby zapytać się kogoś o drogę. Podchodziłaś do dużej ilości ludzi, ale większość Cię zignorowała, ponieważ myślała że będziesz chciała robić ankiety. Zauważyłaś w jakimś momencie wysokiego mężczyznę o blond włosach. Szybko podeszlas do niego.
- P-przepraszam p-pana, którędy do ulicy (wymyśl nazwę)..?
- ........ - zauważyłaś jak powoli zamknął jakiś zeszyt i schował. Podszedł do Ciebie spokojnie, żeby za chwilę przed Tobą stanąć. Nagle szybko schylił się do twojej twarzy.
- CO TY SOBIE MYŚLISZ, ŻE W MOIM IDEALE NIBY JEST NAPISANE "POWIEM JAKIEŚ KOBIECIE GDZIE CO JEST"?! PEWNIE DAZAI CIĘ TU WYSŁAŁ, ŻEBY ZEPSUĆ MOJE PLANY!! - wrzeszczał, a ty dalej nie miałaś pojęcia o co chodzi. Nie ryzykując uciekłaś od niego w jakąś stronę, co na szczęście,okazało się być twoją drogą. Wystraszona nadal szłaś w stronę wyznaczonej na mapie miejsca. szłaś z mapą po Yokohamie. ♰
CZYTASZ
⌇вυиgσυ ѕтяαу ∂σgѕ- ρяєfєяєи¢נє, ѕ¢єиαяιυѕzє, ιмgιfу⌇
Humortytuł mówi sam za siebie❤ występujące postacie: ※ Dᥲzᥲι osᥲmᥙ ※ ღ Nᥲkᥲhᥲrᥲ Chᥙᥙყᥲ ღ Edogᥲᥕᥲ Rᥲᥒρo ∞ Doρρo Kᥙᥒιkιdᥲ ∞ † Fιodor Dostojᥱᥕskι † Ψ Rყᥙᥙᥒosᥙkᥱ Akᥙtᥲgᥲᥕᥲ Ψ