✗ Szłaś ciemnymi drogami w mieście Yokohama. To właśnie tutaj przyleciałaś, ponieważ w głębokim Internecie dowiedziałaś się, że przebywają tu osoby z umiejętnościami i nie tylko. Chciałaś dowiedzieć się czy to wszystko jest prawdą. Aktualnie szłaś skrótem do hotelu w którym przebywałas. Nagle niedaleko Ciebie za jakimś starym budynkiem usłyszałaś dziwne hałasy i krzyki. Jednocześnie się bojąc, ciekawość jak zwykle wygrała i pobiegłaś szybko w tamtą stronę. Wbiegłaś za stary budynek i zauwazylas to, na co czekałaś od dawna. Osoby uzdolnione. Był tam chłopak w czarnych włosach z białymi końcówkami, z jego płaszcza wydobywala się dziwne czarne... macki? Sama nie wiedziałeś jak to nazwać. A toż na przeciwko jego znajdował się chłopak z białymi włosami, zauwazylas że zamiast rak miał..łapy tygrysa? Tak samo jak z nogami. Jednak po chwili myślenia nad tym wybudzil Cię z tamtego świata czarnowłosy, który złapał cię mocno za ramię. - żałosne... - po tym zasłonił dlonią usta, po czym kaszlnał kilka razy. Zaczęłaś się bać coraz bardziej, byłaś gotowa w każdej chwili zacząć biec, wiesz dobrze że minutka i będziesz w hotelu. - RASHOM - nie zdążył dokończyć ponieważ białowłosy chłopak rzucił się na niego, przy czym czarnowłosy puścił Cię. Nie czekając na dalszą akcję po prostu uciekłaś do hotelu. ✗
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
× × × × × × × × × ×
Chuuya Nakahara
※
Po ukończeniu szkoły fotograficznej zaczęłaś dorabiać sobie pieniądze przez dobrze wykonywane zdjęcia, ale kiedyś musiał nadejść taki dzień gdzie nie miałaś pomysłu na dobre zdjęcie.
Postanowiłaś przygotować się wieczorem na mały spacer do parku, to była pierwsza myśl, że mogłabyś znaleźć coś dobrego. Gdy była mniej-więcej 17:40 wyszłaś z domu i ruszyłaś w stronę najbliższego parku. Po kilku minutach byłaś już na miejscu, więc zaczęłaś rozglądać się. Przez to, że twoje myśli uciekły przez jedną sprawę, nie zauważyłaś pewnej osoby i wpadłaś na niego. - Aya... Przepraszam bardzo... - spojrzałas na osobę na którą wpadłaś (no ciekawe kto to może być). Od razu rozpoznałaś tą osobę. - Yooo, [t.i]-chan~ - to nie był nikt inny niż sławny Pan Osamu Dazai. - zawsze musisz być tam gdzie ja? - zawsze będę tam gdzie ty. - nawet jakbym weszła do pelnej damskiej toalety? - nawe- - DAZAIII!!! - nagle przerwał wam nagle jakiś chłopak w mniej-więcej twoim wzroście. - Znowu podrywasz jakieś dziewczyny?! Nie masz nic lepszego do robieniu makrelo?! - Oooo~ Nakahara Chuuya~ dawno się nie widzieliśmy ~ poznaj moją kumpele [t.i]~ - nie obchodzą mnie twoi znajomi - nagle spojrzał się na ciebie - uważaj na tego samobójce, jebany kobiecarz... - Ayaya~! Nie wyrażaj się tak ślimolku~! - nagle Nakahara złapał to za koszulę i pociągnął lekko podnosząc pięść do góry. - niech no ja ci zaraz... - ... tak ja pójdę. Ciao~ -nie miałaś zamiaru już przybywać z nimi, bo mogłaś się domyślić jak się skończy. Po dłuższej obserwacji w końcu znalazłaś idealne miejsce i zaczęłaś robić dużo zdjęć. Po udanej misji wróciłaś na spokojnie do domu. ※
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
