Samobójcze ataki w trakcie II wojny światowej to bez wątpienia domena japońskich lotników, ale nie tylko kraj Kwitnącej Wiśni miał żołnierzy-samobójców.
Także Luftwaffe wysyłało swoich ludzi na straceńcze misje. Jednak ich celem nie były wrogie samoloty, czy okręty, tylko… mosty na Odrze.
Celem całej straceńczej operacji były przeprawy na Odrze. Konkretnie 32 „mosty nawodne”, już zbudowane lub w trakcie budowy. Pierwszy atak wyznaczono na poranek 17 kwietnia. Do jego wykonania przeznaczono samoloty, które znalazły się akurat pod ręką. Były to między innymi Focke-Wulfy Fw 190*, Messerschmitty Bf 109** oraz Junkersy Ju 88***.
Zanim jednakże piloci zostali wysłani na pewną śmierć, dowódca całego zgrupowania – generał major Robert Fuchs – zadbał o to, aby ostatnią noc spędzili na zabawie. W tym celu 16 kwietnia zorganizowano dla nich pożegnalną potańcówkę, na którą zaproszono dziewczęta z pobliskiej jednostki łączności. Nie obyło się także bez śpiewów, mających dodać otuchy niemieckim „kamikaze”.
*Samolot Focke-Wulf fw 190 (jeśli będziecie chcieli jakieś informacje o tym modelu lub o innym po prostu napiszecie a zrobię specjalną książkę z modelami samolotów z okresu II Wojny Światowej, chyba że będziecie chcieli po prostu dodatkowy rozdział.)
**Samolot Messerschmitt Bf 109
*** Samolot Junkers Ju 88
CZYTASZ
Ciekawostki o II WŚ
Non-FictionZbiór ciekawostek, faktów, podstawowych informacji i mitów na temat Drugiej Wojny Światowej. Cóż mam nadzieję że czymś cię zaskoczę i może jakieś informacje przydadzą ci się w szkole.